[ Strona główna ]


Jedyny w swoim rodzaju Skarb Ekstraklasy - statystyki, sylwetki, kariery graczy, historie, osiągnięcia klubówSkarb I ligi - statystyki, kariery graczy, historie i osiągnięcia klubówRozgrywki regionalne 2022/2023 - od IV ligi do Klasy C !Wyszukiwarka klubów, zawodników i sędziów w serwisie 90 MinutJeśli chcesz skontaktować się z redakcją - najpierw to przeczytaj!
90minut.pl
 CLJ
 PZPN
RSSSF

 


20 listopada 2018, 22:43:39 - euzi
Wypowiedzi po meczu Portugalia - Polska

Jerzy Brzęczek (selekcjoner reprezentacji Polski): - To było dobre spotkanie w naszym wykonaniu. To, co pisano o jakichś konfliktach, bijatykach, coś, co sobie wymyślano, żeby w nas uderzać, to spotkanie potwierdziło, że wszystko jest w porządku, a my mamy świadomość, jaką pracę wykonujemy, w szacunku, jaki wypracowaliśmy względem siebie przez te trzy miesiące. Tracimy bramkę, przegrywamy, a mimo to drużyna nie traci głowy. Widać było, że w tej drużynie jest siła i moc i te poprzednie mecze wywołały w nas odporność na te uderzenia w kadrę.

Dla tej drużyny - oprócz przełamania Arka Milika - wydarzyła się inna ważna rzecz. Oczywiście Robert jest liderem, ale dziś drużyna bez Roberta dała radę dobrze grać w piłkę i wyciągnąć remis. Każdy czuje się ważny dla reprezentacji i będzie dla niej umierać. Odnośnie absencji Kamila Glika, to rozwiązanie w defensywnie zadziałało bardzo dobrze. Dodatkowo jest to dla nas satysfakcja, że pomimo problemów z poskładaniem linii obrony, to ci, którzy zagrali dziś, zagrali bardzo dobrze i konsekwentnie i ciężko mi wskazać sytuację, kiedy Portugalczycy "wjechali" sam na sam. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry i to właśnie musimy poprawić.

Na przemyślenia i analizy tego, co wydarzyło się przez te cztery-pięć miesięcy, przyjdzie jeszcze czas. Na pewno nie jesteśmy zadowoleni, że nie odnieśliśmy żadnego zwycięstwa, ale ta krytyka, ta "droga cierniowa", której doświadczyliśmy, tylko nas zahartuje.

Arkadiusz Milik: - Na pewno cieszymy się z tego remisu. Wiadomo, że zwycięstwo to zwycięstwo, na pewno szkoda, ale szanujemy ten remis. Graliśmy na boisku rywala, więc grało się bardzo ciężko, byliśmy większość czasu bez piłki, szukaliśmy kontr i po jednej z nich padła bramka. Rozwijamy się jako drużyna, czeka nas dużo pracy i mamy nadzieję, że w nowym roku wszystko będzie już tak, jak tego chcemy. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że zawodnicy z własnej drużyny wbiegli w pole karne podczas rzutu karnego. Najważniejsze jednak, że piłka w siatce. Przy faulu z mojej strony wyglądało to tak, że przyjąłem piłkę przed rywalem, czułem kontakt i wiedziałem, że jak mnie złapie, to będzie czerwona i tak się stało. Patrzymy realistycznie, bo zostało dużo ciężkiej pracy i dużo pokory.

Thiago Cionek: - Można różnie patrzeć na to, czy ten remis jest sukcesem. Na początku szybko straciliśmy bramkę, a wiedzieliśmy, że gramy z ciężkim rywalem, więc o wyrównanie będzie ciężko. Potem doprowadziliśmy do remisu i graliśmy w przewadze, mogliśmy powalczyć o zwycięstwo, ale trzeba się cieszyć z tego remisu, bo daje nam pierwszy koszyk. Szukaliśmy tej wygranej od dawna, dobrze byłoby zrobić to dziś, ale trzeba mieć chłodną głowę. Graliśmy na trudnym terenie, więc punkt wywozimy z pokorą. Oczywiście jeszcze jest dużo pracy przed nami, teraz wracamy do klubów, ale wrócimy i będziemy walczyć dalej.

Grzegorz Krychowiak: - Przy karnym trzeba było zaakceptować decyzję sędziego i strzelić gola, co zrobił właśnie Arek w świetnym stylu. Trzeba mu pogratulować, nie tylko gola, ale i świetnego meczu. Cieszy bramka napastnika i cieszy remis na wyjeździe. Straciliśmy bramkę po właściwie jedynej sytuacji Portugalczyków w pierwszej połowie. Znów po stałym fragmencie gry, to druga bramka, którą straciliśmy w ten sposób po groźnej sytuacji z meczu z Czechami. W porównaniu z meczem z Czechami, po którym spadła na nas krytyka, którą można zrozumieć, kiedy zespół nie wygrywa na własnym boisku, wyeliminowaliśmy te drobne błędy. Widać teraz było zespół, który wyprowadza piłkę od tyłu i widać było, że ta praca, którą wykonujemy, idzie w dobrym kierunku.

Tomasz Kędziora: - Myślę, że dziś zagraliśmy o wiele lepiej niż w Gdańsku. Jako cała drużyna lepiej się ustawialiśmy, wiedzieliśmy, jak Portugalia zagra i lepiej to wyglądało. Tak czułem przed wrzutką "Grosika", że piłka spadnie właśnie tam, ale niestety nie udało się strzelić. To boli, że znów tracimy gola po stałym fragmencie gry, bo pracujemy nad tym na treningach i trzeba to będzie wyeliminować, żeby w eliminacjach już nie było tak źle. Wiemy, jaka to ciężka sytuacja, kiedy strzelec karnego musi powtórzyć strzał, były nerwy, ale Arek wykonał rzut doskonale.

Jan Bednarek: - Dziś byliśmy tak bardzo nastawieni pozytywnie, tak zmotywowani, że wiedzieliśmy, że damy radę. Bramka to był cios, bo przed jej stratą kreowaliśmy sobie sytuacje, mieliśmy przewagę w posiadaniu, ale mimo to straciliśmy gola. Nie upadliśmy, daliśmy kontrę i udało się. Ten wynik jest bardzo ważny, bo nie tylko zostajemy w pierwszym koszyku, ale też udowodniliśmy, że mamy charakter i mamy jakość. Jesteśmy młodzi, niezgrani, ale potrzeba czasu i my to wiemy. Darzymy trenera ogromnym zaufaniem i wiemy, że będziemy prowadzić grę. Pokazaliśmy, że Polska potrafi grać, może grać w Portugalii i prowadzić grę.

Ten remis był ważny nie tylko, żeby mieć pierwszy koszyk, ale również dla kibiców, bo przyjechało ich bardzo dużo. Kibice dali nam kredyt zaufania i zasługujemy na niego, bo jesteśmy młodzi. Tego wymagała sytuacja, żebyśmy zagrali razem z Thiago. Wspieraliśmy się, była asekuracja i pomoc, a jedyne do czego można się przyczepić, to ta bramka po stałym fragmencie gry. Wyniki nie są najlepsze, ale idziemy w dobrym kierunku. Zagraliśmy lepiej niż w Gdańsku dzięki atmosferze w zespole. Każdy w siebie wierzy, rozmawiamy ze sobą, spędzamy ze sobą dużo czasu. Chcemy, by Polska była mocną drużyną. Trzeba się rozwijać, żeby w eliminacjach już tylko karcić rywali.


źródło: własne / TVP

Jacusko - 20 listopada 2018, 22:46:35 - *.internetia.net.pl
Pierwszy;)

ameba - 20 listopada 2018, 22:49:05 - *.centertel.pl
Prezes cieszy się z remisu. Wuja nadal będzie selekcjonerem!!!

Borubar - 20 listopada 2018, 23:08:26 - *.147.38.24.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
A Zbychu w wywiadzie dość jasno się wyraził i dał do zrozumienia, że nawet gdyby dzisiaj Wuja przegrał 0:3, to i tak nadal byłby selekcjonerem. Jestem pełen obaw, że z Wujem będziemy się męczyć przez kolejne 1,5 roku.

GRANACIK - 20 listopada 2018, 23:25:02 - *.unknown.vectranet.pl
Tak czy inaczej trener do zmiany i to szybko...

cinzano - 20 listopada 2018, 23:35:33 - *.centertel.pl

chociaz Wlosi nie awansowali na mundial to Wlochy to nie jakies peruki ,a Portugalia wyszka w MS 2018 z grupy choc tylko tyle.
wiec to zwyciezki remis jak wymcnelo sie niejednokrotnie w studio pomeczowym

westham - 21 listopada 2018, 1:33:37 - *.dynamic.chello.pl
bednarek idź gdzieś na wypożyczenie

zb - 21 listopada 2018, 7:56:21 - *.185.142.83.hornet.pl
Wszyscy którzy ciągle piszą o zwolnieniu Brzęczka to jakieś ameby umysłowe. Od samego początku było powiedziane, że mecze w tym roku będą służyły trenerowi do przygotowania, wybrania składu na eliminacje i dopiero z eliminacji będzie rozliczany!!!

Olfen omni - 21 listopada 2018, 8:00:15 - *.dynamic.gprs.plus.pl
I legijne pionki. Frankowski w 2 meczach najlepszy na boisku a wy zalujecie kasy na rodaka. Lepsze Antolice,Vesovice, Eduarda, Remy i inne wynalazki jak Polacy bija ich na glowe. A potem Astana, Sheriff, Dundelange i Sparta wasza stolica. O Plocku i Szczecinie nie wspomne

xyz - 21 listopada 2018, 8:56:11 - *.centertel.pl
po wiosennym meczu z Litwą też wszyscy piali, że idą po mistrzostwo świata...
toż to był szczęśliwy remis z drużyną, która już awansowała i miała motywację jak Japonia z nami na MŚ...

fansport - 21 listopada 2018, 10:41:54 - *.dynamic.chello.pl
najważniejsze, poprawa gry defensywnej, co szwankowało w pierwszym meczu z portugalią, której wtedy strzeliliśmy dwa gole, a mimo to i tak wtedy przegraliśmy 2:3.

dsff - 21 listopada 2018, 10:43:55 - *.dynamic.gprs.plus.pl
Nigdy nie życzy się nikomu źle, ale jestem przekonany, że w tym meczu ugraliśmy remis przez kontuzję Lewandowskiego. Gdyby on był na boisku to znów bylibyśmy czytelni, przewidywalni i w prosty sposób powstrzymani przez przeciwnika.

fansport - 21 listopada 2018, 11:30:35 - *.dynamic.chello.pl
nie chodzi o przewidywalność, tylko o to, że wszystko kręci się wokół księciunia, księciunio macha rękami, gestykuluje, domaga się podań, stresuje cały zespół i przez to zespół gra gorzej, stąd były te błędy na mundialu, że zestresowani przegrali ze słabym senegalem, po kompromitujących błędach, a księciunio oczywiście winy na siebie nie wziął, a jako kapitan powinien i w ten sposób zdjąć ten ciężar z zespołu, a zawsze tak było i jest, że wszyscy winni, tylko księciunio nie miał z kim grać, a jak się okazuje, potrafimy grać bez księciunia i zespół w meczu z bardzo silną portugalią, spisał się na medal.

Pseudonim (max 10 znaków):

E-mail:

Redakcja 90minut.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie 90minut.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników lub całe sieci.

 

Napisz do nas