Legia Warszawa wygrała u siebie 4-1 (1-0) z gibraltarskim Lincoln Red Imps FC w spotkaniu 6. kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji. Prowadzenie w pierwszej połowie polskiemu klubowi w 21. minucie dał Antonio Čolak, a w drugiej połowie dla Legii strzelali Bartosz Kapustka, Mileta Rajović i Wahan Biczachczjan. Dla drużyny gości jedyną bramkę strzelił Tjay De Barr.
Pierwsza klarowna sytuacja Legii w tym meczu nadeszła w 2. minucie, kiedy Damian Szymański dośrodkował piłkę z lewej strony boiska, doszło do zamieszania w polu karnym gości i Kacper Urbański oddał strzał minimalnie obok bramki. Legia objęła prowadzenie w 21. minucie, po dośrodkowaniu Arkadiusza Recy, Bartosz Kapustka z "pierwszej piłki" zagrał do Antonio Čolaka, który wolejem udanie strzelił do bramki. W 27. minucie Ermal Krasniqi po pressingu odebrał futbolówkę piłkarzowi zespołu gości pod ich polem karnym i po samodzielnym rajdzie oddał strzał, po którym piłka minimalnie przeleciała nad bramką.
Groźnym strzałem sprzed pola karnego, w 36. minucie popisał się Kacper Urbański, jednak bramkarz drużyny gości wykazał się przytomną interwnecją. W 40. minucie Lincoln Red Imps wyprowadził bardzo groźny kontratak po rzucie rożnym Legii, Tjay De Barr zagrał piłkę na lewe skrzydło do Boubacara Dabo, który posłał długą piłkę za formację obronną gospodarzy, do której dopadł De Barr, ale w sytuacji "sam na sam" z Gabrielem Kobylakiem posłał futbolówkę wysoko nad bramką.
W drugą połowę weszli lepiej piłkarze Legii, już w 49. minucie Jakub Żewłakow mógł podwyższyć prowadzenie "Legionistów", który po podaniu Ermala Krasniqiego oddał jednak za lekki strzał na bramkę drużyny gości. Dwie minuty później Kacper Urbański po samodzielnym rajdzie z boku boiska oddał strzał, który przeleciał obok bramki. Po nieudanym rozegraniu akcji przez drużynę gości, piłkę przejął Marco Burch, który zagrał piłkę do Kacpra Urbańskiego, po samodzielnym rajdzie zagrał piłkę do Bartosza Kapustki, który pewnym strzałem zdobył bramkę dla Legii w 62. minucie.
W 70. minucie Legia wyprowadziła kontratak, Jakub Żewłakow dostał piłkę od Wahana Biczachczjana i po krótkim rajdzie dośrodkował piłkę na głowę Milety Rajovicia, który pewnie wykończył akcję strzałem głową. Kilka minut później, Legia wykonywała rzut rożny, po którym nastąpiło zamieszanie które wykorzystał Damian Szymański oddając groźny strzał obok bramki. W 83. minucie Noah Weißhaupt dośrodkował piłkę w pole karne i po odbiciu piłki przez obrońcę drużyny gości Wahan Biczachczjan dopadł do piłki, strzelając bramkę z bardzo niskiego kąta. Kilka minut później obrońcy Legii zostawili dużo miejsca De Barrowi i strzałem z dystansu zdobył bramkę "honorową" dla drużyny gości.
18 grudnia 2025, 21:00 - Warszawa (Stadion Wojska Polskiego)
Legia Warszawa 4-1 Lincoln Red Imps FC
Antonio Čolak 21, Bartosz Kapustka 62, Mileta Rajović 70, Wahan Biczachczjan 83 - Tjay De Barr 89
Legia: 27. Gabriel Kobylak - 30. Petar Stojanović, 4. Marco Burch, 91. Kamil Piątkowski, 13. Arkadiusz Reca (69, 19. Rúben Vinagre) - 77. Ermal Krasniqi (57, 21. Wahan Biczachczjan), 67. Bartosz Kapustka, 44. Damian Szymański, 82. Kacper Urbański (76, 5. Claude Gonçalves), 20. Jakub Żewłakow (76, 99. Noah Weißhaupt) - 14. Antonio Čolak (68, 29. Mileta Rajović).
Lincoln Red Imps: 13. Jaylan Hankins - 15. Rafa Muñoz (63, 9. Kike Gómez), 6. Bernardo Lopes, 23. Joe, 21. Nano - 24. Toni Kolega (81, 7. Lee Casciaro), 18. Toni García, 22. Graeme Torrilla (71, 99. Ayman El Ghobashy), 80. Boubacar Dabo (63, 11. Juanje Argüez) - 4. Nicholas Pozo (80, 2. Jesús Toscano), 10. Tjay De Barr.
żółte kartki: Urbański - El Ghobashy.
sędziował: Danilo Nikolić (Serbia).
widzów: 9429.
Poza kadrą gości pozostał niezgłoszony do rozgrywek Borja Fernández (w przeszłości Miedź Legnica).
Legia zakończyła fazę ligową na 28. miejscu w tabeli z dorobkiem sześciu punktów.
Liga Konferencji 2025/2026
|