[ Strona główna ]


Jedyny w swoim rodzaju Skarb Ekstraklasy - statystyki, sylwetki, kariery graczy, historie, osiągnięcia klubówSkarb I ligi - statystyki, kariery graczy, historie i osiągnięcia klubówRozgrywki regionalne 2024/2025 - od IV ligi do Klasy C !Wyszukiwarka klubów, zawodników i sędziów w serwisie 90 MinutJeśli chcesz skontaktować się z redakcją - najpierw to przeczytaj!
90minut.pl
 CLJ
 PZPN
RSSSF

 


   

Franciszek Rapacki
Sport w Polsce jako narzędzie stalinowskiej propagandy

Co się pisze ? - zagadnienia podlegające propagandzie

Tę część pracy - bezpośrednią analizę treści artykułów prasowych - dzielę na kilka podrozdziałów odpowiadających propagowanym w prasie tematom. Trzeba podkreślić, że grupy zagadnień uzupełniają się, przenikają i komponują - opis (klasyfikacja) jest w sporym stopniu arbitralny.

1. Sport propaguje podstawy systemu.

Na kolumnach sportowych badanych roczników z łatwością można spostrzec pewną grupę powtarzających się motywów, określających podstawy szeroko rozumianego systemu politycznego, jego fundamenty.
Głosi się socjalistyczny charakter ustroju, budowanego pod przewodnictwem PZPR, w oparciu o sojusz z ZSRR i w opozycji do kapitalistycznego ustroju wrogich krajów zachodu i do ustroju przedwojennej Rzeczypospolitej. Eksponowane są daty ważne dla tzw. ruchu ludowego, wspominani są teoretycy socjalizmu i komunizmu a największym z nich, zarazem przywódcą i przewodnikiem Polski i całego obozu wschodniego jest Józef Stalin.

9. lutego gazety opisały wizytę delegacji sportowców LZS w kopalni "Polska", której pracownikiem był Wiktor Markiewka, "robotniczy bohater" - górnik (w prasie używano z lubością określenia "rębacz"), który wezwał całe zakłady i ich pracowników do podejmowania długofalowych zobowiązań produkcyjnych - po prostu do ponadplanowej pracy. Delegacja pozdrowiła Markiewkę, a narciarska wicemistrzyni Polski o wdzięcznym nazwisku Cięciałówna złożyła następujące oświadczenie: będziemy niestrudzenie walczyć o przyspieszenie procesu przekształcenia naszego kraju, w kraj kwitnącego socjalizmu w oparciu o nowego człowieka silnego fizycznie i moralnie.
II plenarne posiedzenie Warszawskiego KKF, które odbyło się w sierpniu, wskazało podstawy systemu wydając następującą odezwę:
Kierując się wskazówkami PZPR - czołowej siły NARODU POLSKIEGO, kierując się busolą marksizmo-leninizmu (...) WKKF potrafi zmobilizować kulturę fizyczną do pełnej służby dla narodu, do wykonania planu 6-letniego i do wzmocnienia sił obozu postępu i pokoju.
O budowie socjalizmu w Polsce mówił też sekretarz Zarządu Głównego ZMP, otwierając w czerwcu "Igrzyska Związków Zawodowych": Idzie przede wszystkim o to - powiedział zwracając się do zawodników mówca - abyśmy nasze osiągnięcia w sporcie umieli nierozerwalnie wiązać z walką o zbudowanie fundamentów socjalizmu w naszym kraju.
Wypowiedź jest wszakże bogatsza, wskazano bowiem wspólnego całemu blokowi socjalistycznemu wroga - imperialistycznych podżegaczy wojennych i ich reakcyjnych agentów - tym mianem określano kraje zachodu i prawdziwych czy urojonych przeciwników wewnętrznych.
Jeszcze precyzyjniej wrogów wskazywał przytaczany przez "Życie" i "Express" redaktor naczelny Trybuny Ludu - Kasman, w czasie uroczystego otwarcia Wyścigu Warszawa - Praga (późniejszy Wyścig Pokoju): Z biegu uczynicie demonstrację sportu robotniczego - jego woli walki o pokój, demonstrację szerokich mas ludności pod hasłem pokojowej pracy i walki przeciw groźbie wojny, którą chcą narzucić ludzkości szantażyści atomowi władcy Wall Street. Przy okazji tego samego wyścigu poinformowano nas - choć w nieco zawoalowany sposób - o ułomnościach systemu kapitalistycznego:
Wyścig Warszawa - Praga ma inny charakter, niż podobne wieloetapowe imprezy w krajach kapitalistycznych. Tam za górnolotnymi frazesami kryje się najpospolitszy interes, zyski i ciemne machinacje(..) tu - uczciwa, rycerska walka, w której "przeciwnik" w każdej chwili gotów jest podać pomocną dłoń mniej szczęśliwemu "rywalowi".
"Express" opisał nawet w końcu maja historię angielskiego piłkarza Franklina, który okradany przez menedżerów uciekł przed krwiożerczym kapitalizmem do Bogoty. Zadowolony zwierza się: sam sobą będę rozporządzał i będę mógł dać mej rodzinie odpowiednie środki utrzymania. Równie mocno i otwarcie skrytykowano kapitalizm na lipcowej konferencji GKKF w Czerwińsku nieopodal Warszawy. Zakończyła tę konferencję deklaracja potępiająca włączenie się USA do wojny w Korei: Całym sercem jesteśmy za bohaterskim ludem Korei, walczącym zwycięsko o sprawiedliwy ustrój społeczny i wyzwolenie z jarzma amerykańskiego kapitalizmu.
Jasne i mocne odniesienia kierowane były także do Polski przedwojennej. W komentarzu redakcyjnym do jednego ze spotkań GKKF padły słowa: Zdemoralizowany, rozpijaczony sportowiec, wytwór dawnych czasów niech ustąpi nowemu typowi sportowca Polski Ludowej. W innym artykule krytyka była bardziej otwarta: frazes 'sport jest apolityczny' służył w Polsce sanacyjnej do odciągnięcia uwagi młodzieży od problemów socjalnych i od toczącej się w kraju ostrej zaciętej walki klasowej.
Przeciw gronu imperialistycznych wrogów kierowanych z "Wall Street" miała Polska Ludowa sojuszników z obozu pokoju w tym największego pomocnika - Związek Sowiecki ze swoim wodzem Stalinem.
3 września z okazji Pierwszego Polskiego Kongresu Obrońców Pokoju odbyła się w Warszawie manifestacja sportowców. Jeden z transparentów przygotowanych na tę okazję, głosił: Niech żyje Związek Radziecki przodująca siła obozu pokoju, bastion wolności i niepodległości narodów; żeby nie było wątpliwości inny dodawał: Polska niezłomnym ogniwem frontu pokoju (..). Relacja "Życia" na tym się nie kończy, ponieważ po chwili zerwał się huragan oklasków i okrzyków na cześć światowego frontu pokoju i jego przywódcy Wielkiego Stalina.
Z kolei w połowie października, w rocznicę bitwy pod Lenino urządzano specjalne "Marsze Jesienne Szlakami Zwycięstw":
W miastach, miasteczkach i wsiach młodzież i dorośli maszerowali demonstrując nierozerwalną łączność z Odrodzonym Wojskiem Polskim, które u boku potężnej Armii Radzieckiej wyzwoliło kraj z hitlerowskiej niewoli; manifestując jednocześnie przyjaźń i współpracę z bratnimi narodami radzieckimi w walce o pokój.
Czołowi uczestnicy takich imprez wydali nawet specjalną odezwę do władz sportu w ZSRR: Przekażcie wszystkim sportowcom narodów radzieckich nasze wyrazy wdzięczności za nieustępliwą postawę w obronie pokoju i sprawiedliwości społecznej, wyrazy podziwu za Wasze wspaniałe osiągnięcia w budowie socjalizmu i komunizmu. Jesteście dla nas wzorem i przykładem w naszej codziennej pracy. Przyjmijcie nasze gorące zapewnienia - Drodzy Towarzysze, że sportowcy polscy staną ramię przy ramieniu w jednym szeregu z Wami, w szeregach potężnej wielomilionowej armii bojowników o pokój.
Wódz tej armii został naturalnie wymieniony: Jesteśmy pewni, że walka ta zakończy się zwycięsko, bo naszym wielomilionowym szeregom wskazuje drogę i przewodzi Nauczyciel i Przyjaciel wszystkich pracujących ludzi na całym świecie Chorąży Pokoju - Wielki Stalin.
Immanentną częścią każdej sportowej manifestacji, defilady, wizyty sportowców zza wschodniej granicy, były pozdrowienia dla sportowców radzieckich, okrzyki na część ZSRR, owacje na cześć Stalina.
20 maja delegacja sportowców z Moskwy uczestniczyła w obradach ZS Budowlani: Przybycie delegacji radzieckiej wywołało na sali aplauz na cześć przodującego w walce o pokój Związku Radzieckiego i Wodza Światowego Obozu Postępu Generalissimusa Stalina.
W listopadzie, w artykule pod tytułem: Przodownicy pracy na Akademii Październikowej studentów AWF; 949 między innymi:
Po słowach (...) "Z nami jest Tow. Stalin i dlatego zwycięstwo jest nieuniknione" zebrani długo skandowali: Sta-lin, po-kój i odśpiewali międzynarodówkę.
Impreza studentów to oczywiście jedna z imprez organizowanych z okazji rocznicy Rewolucji Październikowej. Ważne rocznice i święta ruchu komunistycznego obchodzono szumnie, towarzyszyły im zawsze zobowiązania produkcyjne. 14 października mogliśmy się np. dowiedzieć, że Koło Sportowe Włókniarz przy Państwowych Zakładach Przemysłu Bawełnianego w Łodzi postanowiło dla uczczenia 33 rocznicy Rewolucji Październikowej zorganizować dwie brygady produkcyjne złożone wyłącznie ze sportowców. Obie brygady miały oczywiście, wyraźnie podnieść produkcję zakładu.
Jeżeli mówi się o rocznicach, to nie wolno pomijać twórców wydarzeń, oprócz Stalina nieustannie na piedestale znajdował się Lenin. Za przykład, a zarazem dobry komentarz na koniec tej części pracy, może posłużyć specyficzna logika "Expressu" z 12 sierpnia. Tytuł artykułu informował: Tenisiści radzieccy zwiedzali Muzeum Lenina w Poroninie; o odwiedzeniu przez tę samą delegację królewskich grobów na Wawelu można było przeczytać dopiero w tekście pod spodem...

2. Sport pomaga realizować zadania

Oprócz propagowania podstaw sytemu sport działa także w sposób bardziej bezpośredni. Ten punkt pracy ma odpowiedzieć na pytanie, w czym - według prasy - pomagał socjalistycznemu systemowi samo uprawianie sportu.

Na początek, wypada rozszerzyć cytat z poprzedniego zagadnienia pracy: zdemoralizowany i rozpijaczony sportowiec, wytwór dawnych czasów, niech ustąpi nowemu typowi sportowca Polski Ludowej, wkładającemu we współzawodnictwo sportowe cały wysiłek i umiejącemu - następnie za przykładem sportowca-pioniera zamienić je na współzawodnictwo przy warsztacie pracy.

To przełożenie sprawności fizycznej i osiągnięć sportowych na dobre wykonywanie pracy zawodowej to podstawowe z głoszonych zadań sportu. W czasie lipcowej konferencji w Czerwińsku zwrócił na to uwagę Lucjan Motyka: Coraz więcej robotników uprawia sport wzmacniając w ten sposób swe siły do pracy i podnosząc swe zdrowie.
We wrześniu, na wspominanej już gali, uświetniającej Krajowy Kongres Obrońców Pokoju, wystąpili gimnastycy ZS Budowlani. W "Życiu" podkreślono, że oklaski wzbudziła ta część pokazu, w której ćwiczenia obrazowały pracę (..). Ćwiczenia te wykazały, w jak wielkim stopniu podstawowa gałąź sportu - gimnastyka przygotowuje do podnoszenia sprawności w pracy zawodowej. Tak przygotowują się Budowlani do odbudowy Warszawy.
30 października opisano zobowiązania produkcyjne, które podjął znany bokser Możdżyński. Sportowiec dzieli się refleksjami na temat pomocy, jakiej udziela mu boks w pracy codziennej:
Sport ma olbrzymi wpływ na wydajność pracy - mówi Możdżyński - zwłaszcza w naszym zawodzie - elektryków, sport jest najlepszym przygotowaniem do pracy zawodowej. Praca przy wysokim napięciu 15000 volt wymaga opanowania i szybkiej decyzji, a te zalety najlepiej wyrabiają ćwiczenia sportowe na boiskach i ringach. Jestem od dawna przodownikiem pracy. Uprawianie sportu przygotowało nas do wydajnej, szybkiej pracy i umożliwiło podejmowanie zobowiązań produkcyjnych.

Zapewniana przez uprawianie sportu szybka i wydajna praca, miała oczywiście doprowadzić do szybkiej i zgodnej z linią partii, odbudowy kraju i realizowania planu 6-letniego: naszym zadaniem jest wykazanie, że uprawianie sportu pomaga do lepszej i bardziej wydajnej pracy, że sport mobilizuje masy pracujące do wykonania zadań postawionych przez plan 6-letni. Takie słowa padły z ust Lucjana Motyki w czasie plenum GKKF 6 sierpnia. Towarzyszyły im okrzyki: Niech żyje odrodzony sport polski, przygotowujący młodzież do wytężonej pracy i obronności kraju!

Wzrost sił do "obronności kraju" to drugi punkt, do którego przywiązywano szczególną wagę omawiając korzyści płynące z uprawiania sportu. Warto zwrócić uwagę na pokrywanie się tematu obronności z charakterystycznym dla języka prasy "militarnym słownictwem" (np. "walka o pokój").

W lipcowym liście skierowanym do sportowców przez mistrzynię świata w gimnastyce Helenę Rakoczy, padały następujące słowa: Sport jest nie tylko wypoczynkiem (...) ma również do spełnienia wielką społeczną funkcję - mobilizacji sił do pracy i obrony służąc budowie podstaw socjalizmu w Polsce Ludowej. Ta sama Rakoczy na sierpniowej uroczystości przyznawania tytułów "Zasłużonego Mistrza Sportu" zapewniła: Oddamy wszystkie siły aby umasowić kulturę fizyczną. Będziemy pracować nad wychowaniem nowych zastępów młodych radosnych i świadomych budowniczych naszej Ojczyzny, sprawnych do pracy i obrony oraz do realizacji wielkiego Planu 6-letniego, ofiarnie pracujących nad pogłębieniem braterstwa z wielkim narodem radzieckim i wszystkimi ludami walczącymi o pokój.

Z zaangażowania sportowego uczyniono więc miernik zaangażowania politycznego - nowym wskaźnikiem sprawności fizycznej stało się zdobycie odznaki "SPO - Sprawny do Pracy i Obrony" bądź jej młodzieżowego odpowiednika BGPO - Bądź Gotowy do Pracy i Obrony". Regulamin i wyniki kwalifikujące do zdobycia odznaki uchwaliła w lutym GKKF, a już 8 maja odbyły się pierwsze egzaminy. Gazety informowały: Organizacje sportowe ogłosiły współzawodnictwo w zdobywaniu odznaki SPO, należy oczekiwać masowych zgłoszeń kandydatów do egzaminu: Sprawny do Pracy i Obrony Ludowej ojczyzny. Do końca roku, sprawdziany na odznaki SPO towarzyszyły większym imprezom sportowym i spotkaniom sportowców urządzanym przy okazji świąt państwowych. Uczestnicy jednej z takich gal, zorganizowanej z okazji "Miesiąca Pogłębiania Przyjaźni Polsko-Radzieckiej" zwrócili się nawet do Bolesława Bieruta o przyjęcie honorowej odznaki SPO. Odpowiedź, "Życie Warszawy" umieściło 11 grudnia na pierwszej stronie:
Dziękując za wręczoną mi odznakę honorową "Sprawny do Pracy i Obrony", przesyłam gorące pozdrowienia sportowcom polskim.
Umasowienie sportu, objęcie wychowaniem fizycznym najszerszych rzesz ludzi pracy miast i wsi (...) stanowi nie tylko poważny czynnik poprawy stanu zdrowotnego ludności, ale czyni ją również zdolną i sprawną do wykonywania wielkich zadań stojących przed narodem polskim na Jego drodze do nowego życia, do wzmocnienia siły, dobrobytu i kultury Polski Ludowej
.

Niech korzyści, które miało przynosić systemowi uprawianie sportu podsumuje zalecenie trzeciego, grudniowego plenum GKKF:
Wyrabiać wśród sportowców wolę zwycięstwa, wytrwałość, aktywność, bojową postawę, koleżeńskość i dyscyplinę. Mobilizować ich do masowego zdobywania norm SPO, do osiągania lepszych wyników i nowych rekordów w sporcie. Mobilizować sportowców do wykonania zadań postawionych przez państwo ludowe na odcinku produkcji w przemyśle i rolnictwie oraz na odcinku nauki w szkole.

poprzednia strona | następna strona

 

Napisz do nas