Przed ostatnim sparingiem ŁKS największe szanse na podpisanie kontraktu ma napastnik Polonii Warszawa Maciej Nuckowski
Według szkoleniowców z duetu Aleksander Osipowicz - Maciej Nuckowski ten ostatni jest zdecydowanie lepiej wyszkolony technicznie i ma dużo lepsze warunki fizyczne od Białorusina.
- Jest typem napastnika, którego szukamy - mówi Grzegorz Wesołowski, drugi trener ŁKS. Jego zdaniem Nuckowski, przejawia też więcej chęci do pozostania w Łodzi od Osipowicza, który ma jeszcze ważny kontrakt z Polonią Warszawa, dlatego nie jest do końca zainteresowany przejściem do ŁKS. Gdyby nie doszło do wypożyczenia Osipowicza, niewykluczony jest powrót Jacka Kosmalskiego. - Przecież nikt nie będzie robił prezentów panu Engelowi - tłumaczy Jarosław Papis, rzecznik prasowy ŁKS.
Gdyby wrócił Kosmalski, wtedy trener Marek Chojnacki będzie miał w składzie aż sześciu napastników. Stąd pomysł, by ewentualnie wypożyczyć Bartosza Sobkowicza do Ruchu Wysokie Mazowieckie. Jest też opcja wypożyczenia Krystiana Bolimowskiego, ale pod warunkiem, że ŁKS oprócz Nuckowskiego pozyska innego napastnika.
To nie koniec zmian w składzie. Prawdopodobnie odejdzie też Tomasz Rączka, który według działaczy nie robi spodziewanych postępów.
- Szczególnie widoczne było to w ostatnich sparingach - wyjaśnia Papis. Piłkarz ma ważny kontrakt, ale będzie mógł zmienić klub za symboliczną kwotę. Wśród nowych pracodawców Rączki wymienia się Górnika Łęczyca, Pelikana Łowicz i Unię Skierniewice. - Może iść wszędzie, gdzie go będą chcieli - dodaje Papis.
Działacze z al. Unii nie wykluczają, że wkrótce do zespołu dołączy kolejny nowy napastnik. Raczej nie będzie nim Krzysztof Bizacki z Odry Wodzisław. - Poprzedni klub winny jest piłkarzowi ogromne pieniądze, których nie jesteśmy w stanie za niego spłacić - mówi Papis.
Piłkarze ŁKS trenowali wczoraj dwa razy. Podczas pierwszych zajęć biegali po lesie, a po południu - odbył się trening taktyczny, w których udział wzięli wszyscy zawodnicy włącznie z kontuzjowanymi Sławomirem Słowińskim i Arkadiuszem Mysoną. Ten ostatni czuje się coraz lepiej i liczy na występ w sobotnim meczu w Katowicach z GKS.
|