Kibice zamojskiego Hetman są oburzeni postawą zarządu i działaczy klubu. Zapowiadają, że na jutrzejsze Nadzwyczajne Walne Zebranie Członków Klubu wejdą siłą.
Konflikt kibiców z zarządem nasilił się po wtorkowej decyzji zarządu w sprawie złożonych nowych deklaracji członkowskich w Hetmanie. We wtorek 10 kibiców odeszło z kwitkiem z klubu, kiedy po złożeniu deklaracji nie przyjęto od nich opłaty członkowskiej w wysokości 60 złotych za rok. Rzecznik klubu, Artur Sternik, stwierdził, że kibice zbyt późno się na to zdecydowali, a wtorkowe posiedzenie zarządu KS Hetman zatwierdziło wcześniejsze deklaracje o członkostwo m.in. piłkarzy Hetmana oraz trenerów Wiesława Wieczerzaka i Grzegorza Wesołowskiego. Jednocześnie rzecznik klubu nie dawał żadnych gwarancji kibicom, że przed 8 marca, dniem walnego zebrania, ich deklaracje będą rozpatrywane.
– Taka decyzja zarządu jest tylko mydleniem nam oczu– mówi przedstawiciel kibiców Piotr Kasprowicz. – Z naszych źródeł wiemy, że deklaracje zawodników oraz trenerów nie były zatwierdzane na minionym zarządzie. Nowi członkowie wyłonieni z tej grupy już w momencie składania deklaracji i wpłat otrzymywali potwierdzenie przyjęcia w poczet członków KS Hetman. Naszym zdaniem zarząd boi się nas przyjąć. W tej chwili 43 osoby są chętne do zostania członkami klubu. Działacze boją się nas, bo wiedzą, że w momencie naszego wejścia do Hetmana będą w mniejszości i mogą zostać odwołani z pełnionych w nim funkcji. Napisaliśmy list do prezydenta Zamościa Marcina Zamojskiego z protestem i prośbą, by coś w tej sprawie uczynił. Na pewno przyjdziemy na walne, nie wiadomo jednak czy zostaniemy wpuszczeni. Z tego co wiemy, klub wynajął już ochroniarzy, by nas nie wpuścić na obrady.
– Nic na temat ochroniarzy mi nie wiadomo – mówi rzecznik Hetman Artur Sternik. Zresztą od dziś przestaję być członkiem zarządu. Stosowne oświadczenie w tej sprawie złożyłem na ostatnim posiedzeniu zarządu. Nie przestaję być jednak członkiem klubu.
|