30 marca 2005, 23:36:44 - Eagle
Piłkarze i trener Polonii nie chcą Jarosiewicza

Piłkarze Polonii przeprowadzili dzisiaj wewnętrzne głosowanie na temat tego, czy Łukasz Jarosiewicz może wrócić do drużyny. Większość zawodników była przeciwna, część wstrzymała się od głosu, nikt nie głosował za już chyba byłym kolegą z zespołu. "Referendum" było reakcją na prośbę zawodnika, który dzwoniąc do właściciela klubu Jana Ranieckiego, spytał się, czy istnieje możliwość powrotu do Polonii. Raniecki konsultował się w tej sprawie i z trenerem Markiem Motyką, i kapitanem drużyny Igorem Gołaszewskim. Obaj nie widzą miejsca w drużynie dla krnąbrnego piłkarza, głównie z powodu jego ostatnich wypowiedzi w jednej z gazet krytykujących klub, trenera i piłkarza Dariusza Dźwigałę. - To człowiek, który nie ma prawa wrócić do drużyny. Drużyna jest jak rodzina i ma się do siebie zaufanie, ale kiedy robi się takie rzeczy, to się je traci bezgranicznie. Ja mu ręki na pewno nie podam. Jego wypowiedzi o Darku były po prostu skandaliczne, że niby go upijał, woził na dyskoteki. A to właśnie Darek poświęcał swój wolny czas, własne pieniądze i pomógł wyciągnąć go z bagna. To trener Motyka domagał się dla niego podwyżki i tak się wszystkim odwdzięcza - mówi Gołaszewski. Wkrótce zarząd klubu będzie się domagał zawieszenia piłkarza, być może nawet do końca trwania kontraktu, tzn. czerwca 2007 roku. - Być może zostanie w klubie, ale nie na takich prawach jak inni zawodnicy. Nie może być tak, że zawodnik za takie przewinienia pozostanie bezkarny. Inni piłkarze są zawodowcami, on też powinien nim być, jeśli brał za to pieniądze - tłumaczy Raniecki. Jarosiewicz od dwóch tygodni przebywa w rodzinnej Ustce. Wyjechał tam bez zezwolenia klubu w związku z załamaniem nerwowym. Już kilkakrotnie klub miał z nim problemy, wielokrotnie 23-letni piłkarz nie stawiał się na treningach lub się na nie spóźniał. Wtorkowa prośba o powrót do drużyny była tylko prawdopodobnie zasłoną dymną. Faktycznie Jarosiewicz otrzymał ofertę transferu do jednego z zagranicznych klubów trzeciej ligi. Chciał więc wrócić do treningów i tym samym do formy przed ewentualnym wyjazdem.

źródło: Gazeta.pl

mazovia - 31 marca 2005, 0:41:22 - *.devs.futuro.pl (*.16.1.234)
uwazajcie na Dorosza,bo tez bedzie o was opowiadal w brukowcach,

Rafik67 - 31 marca 2005, 9:13:27 - *.marcopol.com.pl (*.168.53.4)
Dorosz początek współpracy z Polonią miał dobry, wypowiadał się pochlebnie także nie należy przypinać mu z góry żadnej łatki.

KSPFAN - 31 marca 2005, 11:27:33 - *.153.45.46
Wara ty to Wara od KSP.Rafik a dorsz niby co mial powiedziec???

żbik nasie - 31 marca 2005, 12:48:08 - *.160.111.110 (*.168.4.208)
Ja pamiętam Jarosiewicza w meczu Żbik N-sk:Polonia II WaWa strzelil nam wszystkie 4 bramki :-(

Sebo(L) - 31 marca 2005, 12:59:55 - *.internetdsl.tpnet.pl (*.76.159.43)
Hmmm prawda w oczy kole panie Gołaszewski?Wszyscy nagle są święci?Dźwigała to pewnie nawe kropelki wódki w życiu nie wypił?Fakt,że może Jarosiewicz przegiął,ale trochę prawdy jest w jego wypowiedzi napewno.Z drugiej strony sam widziałbym go w Legii.To dobry,młody zawodnik,w meczu derbowym Legii z Polonią strzelił "wojskowym" bramkę.

M_Head - 31 marca 2005, 14:52:15 - *.178.18.3
Mnie pierwszy raz zdziwił po strzeleniu Legii gola na otarcie łez, gdy odepchnął z grymasem kolegę, który chciał się z nim cieszyć z bramki. Może faktycznie ma problemy z psychiką. A może nie - atmosfera w Polonii jest dość dziwna.
Sebo(L) - bez przesady, nie można brać do Legii każdego, komu wyszedł 1 czy 2 mecze. Bo w Legii wymagania są takie, że gdy piłkarzowi NIE wyjdzie 1 mecz w sezonie, zaraz nazywa się go drewniakiem, piłkarzem niegodnym gry w 1. lidze (!) itd.

Jarosiewic - 31 marca 2005, 15:34:39 - *.acn.waw.pl
Zaświadczam, że nigdy nie miałem problemów z psychiką, do niczego się nie przyznaję i jestem poza wszelkimi zarzutami. Owszem, od czasu do czasu słyszałem jakieś głosy, które kazały mi zamiast iść na trening naśladować Jezusa, dziurawe wiadro, czasem stół, innym razem Winnetou. Ale to przecież zdaża się każdemu. Pan Engel przykładowo też słyszał takie głosy. Chodził wówczas na czworaka po suficie budynku Polonii i powtarzał "150 milionów euro, Angli. 150 milionów euro, Anglicy..."
Swoją cegiełkę do niszczenia mojej błyskotliwej kariery przyłożył takze Raniecki, który co piątek zamienia się w zielonego kota i wyrusza na Łysą Górę odprawiać czary.
Zaświadczam także, że nigdy nie uważałem się za Stalina Józefa. Nie wiem nawet gdzie on gra, więc jak mógłbym uważać się za kogoś, kogo nie znam.
Ponadto potwierdzam, że Dariusz Dźwigała spijał mnie 40procentowym trunkiem, a na zagrychę dawał mi suszonego nietoperza i oko żaby etiopskiej. Miałem po tym zwidy, halucynacje. Wydawało mi się nawet kilka razy, że Polonia ma jakichś kibiców. Szybko mi to jednał mijało...
To pisałem ja
Jarosiewicz
Talent czystej wódy

TadeuszL - 31 marca 2005, 16:08:21 - *.70.228.30
Dobre.

dgim - 31 marca 2005, 16:34:37 - *.chello.pl
pomijajac tepe odniesienia, pana spod znaku zapewne L, dotyczace chocby kibicow Polonii, tekst w porzo

lopi - 2 kwietnia 2005, 19:41:29 - *.idzik.pl (*.111.185.68)
jarosiewicz mial racje co do dzwigaly nie dajcie sie zwariowac jest pupilem ranieckiego on rozklada zespól polonii ponadto sprzedawal mecze i wraz ze szwedem spuscili chrobaka.
sa to autentyczne wiadomosci od ludzi bardzo blisko zwiazanych z ksp polonia!!!!!!!!!!!!!

mati - 7 kwietnia 2005, 17:49:48 - *.eltronik.net.pl (*.17.229.189)
znam łukasza osobobiście i zaświadczam ze nigdy nie twierdzil ze jest stalinem i nie miewał podobnych wybryków może czas przyjżec sie dzwigale- o ile ktos go zauwazy-kurdupla.prawda jest taka ze to on doprowadza do upadku polonii!!! i jak wy fani mozecie na to pozwalac!!!

Pseudonim (max 10 znaków):

E-mail:

Redakcja 90minut.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie 90minut.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników lub całe sieci.