|
|
26 listopada 2003, 2:11:28 - mogiel
Śląsk: Afery o Wielgusa ciąg dalszy
Trzecioligowy Śląsk Wrocław może stracić niemal wszystkie punkty w rundzie jesiennej, jeśli Śląski ZPN stwierdzi, że Marcin Wielgus został bezprawnie potwierdzony do wrocławskiego klubu.
Przed ponad miesiącem Dolnośląski Związek Piłki Nożnej zadecydował, że Pogoni Oleśnica nie należy się żaden ekwiwalent finansowy za przejście Marcina Wielgusa do Śląska Wrocław. Oleśniczanie odwołali się do wydziału gier Polskiego Związku Piłki Nożnej i wczoraj otrzymali odpowiedź, która może postawić pod znakiem zapytania sens dalszych występów wrocławskiego klubu w III lidze. Pogoń odwołała się, choć teoretycznie decyzja DZPN nie podlegała zaskarżeniu. Oto fragmenty decyzji WG PZPN. “ Stosownie do przepisu 40 ust. 8 uchwały nr II/11 z dnia 19 maja 2003 r. Zarządy PZPN decyzja w sprawie ekwiwalentu jest ostateczna i nie podlega zaskarżeniu. W tym stanie rzeczy należało uznać, iż WG PZPN nie jest właściwy do rozpoznania złożonego przez klub wniosku z dnia 29 października, stanowiącego de facto od decyzji DZPN z dnia 14 października. Jednocześnie, zdaniem WG PZPN z dołączonych przez wnioskodawcę dokumentów mogą wynikać kwestie związane z ewentualnym naruszeniem przepisów związkowych, dotyczących w szczególności: statusu piłkarza jako amatora lub nie-amatora, potwierdzania zawodnika do nowego klubu mimo nałożonej na niego kary dyscyplinarnej przez poprzedni klub, niewywiązywania się ze zobowiązań finansowych wynikających z umów transferowych. Wyjaśnienie tych kwestii wymaga wdrożenia szczegółowego postępowania dowodowego przez uprawniony do tego organ związkowy. WG PZPN postanowił więc sprawę przekazać wydziałowi dyscypliny Śląskiego ZPN”.
Decyzja piłkarskiej centrali oznacza ponowne rozpatrzenie sprawy Wielgusa. Tylko, żer tym razem organem podejmującym decyzję nie będzie wyraźnie przychylny Śląskowi DZPN, lecz prowadzący rozgrywki Śląski ZPN. Najważniejsze jest to, czy Śląsk miał zatwierdzić do rozgrywek gracza, na którego jego poprzedni klub nałożył dyskwalifikację. Śląski ZPN ma bowiem niepowtarzalną okazję utrącić najpoważniejszego rywala klubów z Górnego Śląska w walce o II ligę. Jeśli uzna, że wrocławski klub uczynił to bezprawnie może nawet odebrać mu wszystkie punkty zdobyte w meczach, w których wystąpił Wielgus (czyli prawie wszystkich). Czy zatem nie lepiej było zapłacić Pogoni te kilkanaście tysięcy złotych?
|
źródło: Gazeta Wrocławska


 |

Pedro - 26 listopada 2003, 10:12:05 - *.wroclaw.dialog.net.pl
Przeciez to nie klub zatwierdzil pilkarza do rozgrywek, tylko zwiazek, ktory wiedzial lub nie wiedzial, czy na zawodnika jest nalozona dyskwalifikacja czy nie. Ukarac mozna co najwyzej Pogon za placenie pilkarzowi pod stolem (sprawa dla Urzedu Skarbowego). I czemu sprawa ma sie zajac wydzial dyscypliny? A przy okazji panowie redaktorzy: Wielgus nie zagral w meczach z Walka i Miedzia po czerwonej kartce (Slask zdobyl w nich 6 punktow). A poza tym gral w Pucharze Polski.

TT - 26 listopada 2003, 15:10:29 - *.ip.nd.e-wro.net.pl
Pedro masz calkowita racje! a tak w ogole ten tekst jest bardzo niefortunny, redaktor sugeruje ze DZPN faworyzuje Slask a SZPN - szuka tylko mozliwosci do wyeliminowania Slaska z walki o awans do II ligi... szkoda to komentowac, choc niewykluczone ze decyzja SZPNu moze byc kontrowersyjna, ostatnie-pytanie jest smieszne, przeciez Slask nie popelnil zadnego bledu - dostosowal sie do decyzji zwiazku, jesli w ogole okaze sie ze wszystko bylo nie zgodne z prawem to kare powinien poniesc co najwyzej DZPN(odpowiednie osoby) a nie Slask!

blajpios - 26 listopada 2003, 21:39:25 - *.czechowice.sdi.tpnet.pl
To jest cz. I ? zaraz będzie druga ale wkurzyłem się nieco, bo w formularzu jest ostrzeżenie, że pseudo może mieć 10 liter ale nic o ograniczeniu treści. Jak już zaś człowiek napisze ? to się dowie, że za dużo. Więc dzielę na 2 razy. Teraz początek: Dobrze chociaż, że nie sugeruje się w tym tekście jakiejś możliwości nieczystych zagrywek ze strony najważniejszego kandydata do awansu spoza drużyn dolnośląskich i Opolszczyzny, czyli Zagłębia. Co prawda drużyny z Górnego Śląska, gdyby im tak pomagał okręgowy związek, miałyby więc i tak bardzo trudną drogę do awansu, bo jeszcze zostaje i Kietrz i Opole no i właśnie drużyna ze stolicy Zagłębia ? ale tym już wesoła twórczość dziennikarza w swoich obleśnych rozumowankach się nie zajmuje, nie dochodzi do takich subtleności. Trudno.

bl - 26 listopada 2003, 21:41:57 - *.czechowice.sdi.tpnet.pl
o, a teraz im za szybko. Więc zmieniam pseudo, bo inaczej czytający będą mieć przerwę, może jednak nikt się nie wpisze w międzyczasie. część druga: Chyba należy się oburzyć na taki poziom, może nawet wystąpić gdzieś z akcją przeciw dziennikarzowi, gdyż deprawuje, sugerując, że nie ważna uczciwość, prawo, czy aby Śląsk nie powinien był płacić, czy aby nie należy przestrzegać ustaleń prawnych - tylko należy myśleć w kategoriach jakby własnych, kumoterskich i krzyczeć, że jeżeli dla nas nie złamią prawa, to są kumotrzy cudzych a nie naszych. Paskudna degrengolada a wydawałoby się, że dziennikarstwo powinno być służą prawdzie. No, ale przynajmniej tyle na pociechę, że dziennikarz, który zapewne jest wykształcony, zna geografie i jakoś więc pisze świadomie ? nie umieszcza tych machinacji na poziomie rozstrzygania realnego o awansie, bo ani Kietrza, ani Opola ani Zagłębia nie widzi w tym kontekście. Przynajmniej tyle dobrze.


ZAGLEBIAK - 27 listopada 2003, 8:06:52 - *.117.173.3 (*.168.5.26)
MAM NADZIEJE,ZE SLASK WYJASNI POZYTYWNIE TA SPRAWE I NIE STRACI PUNKTOW!!!LICZE ,ZE RAZEM Z NASZYM ZAGLEBIEM AWANSUJE DO 2LIGI.SZACUNEK DLA KIBICOW SLASKA CZESC!!!

Shilton - 27 listopada 2003, 12:43:47 - *.internetdsl.tpnet.pl (*.168.1.12)
Cześć. Ja również mam nadzieję, że wam nie zabiorą punktów, i że awansujemy razem do II ligi. P.S. Szkoda, że Idea przegrała z Walencją, kórcze mecz był super! Pozdrawiam serdecznie - Shilton z Sosnowca.

|
|