|
|
|
1 czerwca 2004, 14:41:56 - szczypior
Pożegnalny mecz Andrzeja Michalczuka
Byli i obecni piłkarze Widzewa oraz blisko trzy tysiące kibiców łódzkiej drużyny pożegnali oficjalnie kończącego karierę sportową Andrzeja Michalczuka. W specjalnie zorganizowanym meczu dawny Widzew pokonał obecną drużynę łódzkiego klubu 2-0.
1 czerwca 2004 - Łódź
"Gwiazdy Widzewa" 2-0 Widzew Łódź
Bramki: Marcin Zając i Marek Koniarek.
W zespole "Gwiazd Widzewa" obok Michalczuka zagrali m.in. Daniel Bogusz, Marek Koniarek, Marcin Zając, Tomasz Łapiński, Marek Bajor, Rafał Siadaczka, Sławomir Majak, Maciej Terlecki, Dariusz Gęsior, Andrzej Szulc, Andrzej Kretek i Tomasz Muchiński.
- Jestem dumny z tego, że grałem w tak dobrej drużynie. Cieszę się, że doszło do tego spotkania i dziękuję wszystkim kibicom, którzy przyszli obejrzeć mój ostatni mecz - powiedział wzruszony Michalczuk.
W ostatnich minutach meczu doszło do symbolicznej zmiany. Żegnany owacyjnie Andrzej Michalczuk został zastąpiony przez swojego dziewięcioletniego syna Maksymiliana. Michalczuk junior miał nawet okazję zdobycia bramki, ale ku rozpaczy swojego ojca nie trafił z bliska do bramki.
Wtorkowy mecz, który był zarazem częścią festynu zorganizowanego z okazji Dnia Dziecka, był też okazją do spotkania zawodników, którzy w latach dziewięćdziesiątych doprowadzili Widzew do największych sukcesów - dwóch tytułów mistrzowskich i awansu do Ligi Mistrzów.
- Ja już praktycznie nie gram w piłkę, ale z przyjemnością przyjechałem do Łodzi na stadion, na którym odnosiłem sukcesy - powiedział Rafał Siadaczka. Jeszcze w przerwie meczu, gdy było 0-0, Radosław Michalski i Sławomir Majak twierdzili, że gdyby zespół "Gwiazd Widzewa" normalnie trenował, to pokonałby obecną drużynę. Po meczu okazało się, że gwiazdy nawet bez treningów zagrały lepiej od broniących się przed spadkiem z ekstraklasy młodszych kolegów.
37-letni Andrzej Michalczuk grał w Widzewie przed dziewięć lat. Jest wychowankiem Dynama Kijów, a przed przejściem do Widzewa występował jeszcze w Aktiubińcu Aktiubińsk w Kazachstanie i Chemiku Bydgoszcz. W czasie gry w Widzewie, z którym zdobył dwa tytuły mistrza Polski i grał w rozgrywkach Ligi Mistrzów, był ulubieńcem łódzkiej publiczności. Jego bramka przesądziła o wygranej Widzewa w Warszawie z Legią w 1997 r. 3-2, gdy warszawska drużyna prowadziła do 85 minuty 2-0, a spotkanie decydowało o zdobyciu tytułu mistrza Polski.
|
źródło: PAP
 |
Mermi - 1 czerwca 2004, 15:44:24 - *.warszawa.sdi.tpnet.pl
Wychodzi,ze byl to tez pozegnalny mecz calego Widzewa...
$nake - 1 czerwca 2004, 15:46:14 - *.cn.net.pl (unknown)
Miachalczuk jesteś najlepszy !!!!!!!!!!!!!!!!!
Widzew w I Lidze a jak nie to pożałujecie !!!!!
amSTRad - 1 czerwca 2004, 15:55:02 - *.153.179.114
Dziękujemy. To był prawdziwi Widzewiak, szkoda, że tacy już nie grają w klubie.
Kolega - 1 czerwca 2004, 16:00:55 - *.icm.edu.pl (*.55.214.90)
Es wird gut sein ! - żekłby Grojek z Hannoveru... A swoja drogą szkoda, że nie ma juz tego Widzewa z "Michałem"
Fate - 1 czerwca 2004, 18:01:48 - *.biz (*.0.2.118)
A może niech "stary" Widzew zagra dwa ostatnie mecze w lidze?
Marcin - 1 czerwca 2004, 20:15:42 - *.219.125.114
Mecz i cały Festyn był super - podziękowania i gratulacje dla organizatorów (czyli kibiców a nie działączy jakby się to mogło niektórym wydawać) !!!
Tylko Widzew RTS !!!
dario - 1 czerwca 2004, 20:52:51 - *.tvsat364.lodz.pl
Proponuję przekazać kibicom :organizację meczy - nie będzie burdelu przy wejściach na stadion, akcji- będzie szansa na mądre zarządzanie i w ogóle całej władzy w klubie. Żaden prawdziwy kibic nie dopuśiłby do tego, do czego dopuścili obecni "włodaże"
Kornik - 1 czerwca 2004, 21:33:11 - *.48.20.2
Szacunek dla Pana Michalczuka :]
Kamilos - 10 listopada 2020, 17:03:31 - *.57.68.216.95.clients.your-server.de (*.156.131.168)
Boże, tyle lat mineło ;/
Meta - 10 listopada 2023, 23:59:01 - *.play-internet.pl
I jeszcze trzy ;)
|
|
![[ Strona główna ]](http://img.90minut.pl/img/title.jpg)
