[ Strona główna ]


Jedyny w swoim rodzaju Skarb Ekstraklasy - statystyki, sylwetki, kariery graczy, historie, osiągnięcia klubówSkarb I ligi - statystyki, kariery graczy, historie i osiągnięcia klubówRozgrywki regionalne 2024/2025 - od IV ligi do Klasy C !Wyszukiwarka klubów, zawodników i sędziów w serwisie 90 MinutJeśli chcesz skontaktować się z redakcją - najpierw to przeczytaj!
90minut.pl
 CLJ
 PZPN
RSSSF

 


30 września 2004, 16:19:28 - elenril
Lucjan Brychczy uhonorowany

Prezydent Warszawy Lech Kaczyński wyróżnił dziś byłego piłkarza reprezentacji Polski i Legii Warszawa Lucjana Brychczego nagrodą "w dowód uznania za wieloletnią pracę na rzecz sportu warszawskiego".

W Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy Lech Kaczyński wręczył Brychczemu pamiątkową statuetkę i czek na sumę 10 tysięcy złotych. To najwyższa nagroda pieniężna, jaką urząd miasta może przyznać zasłużonym mieszkańcom Warszawy.

Okazją do uhonorowania Brychczego było półwiecze jego pracy z Legią. Zawodnik ten przyszedł do stołecznego zespołu we wrześniu 1954 roku, w wieku 20 lat, w ramach obowiązkowej służby wojskowej. Pobyt w stolicy miał trwać dwa lata; trwa jednak już lat pięćdziesiąt.

- Jestem zaszczycony, że mogę w ten sposób uhonorować legendę Legii i polskiej reprezentacji. A Lucjan Brychczy jest z pewnością taką legendą - mówił podczas wręczania nagrody Lech Kaczyński.

- Kiedy byłem jeszcze bardzo młody, już mogłem podziwiać grę tego zawodnika. Imponował mi wtedy walecznością, twardością na boisku i techniką, którą przerastał swoje czasy. Nie marzyłem nawet, że kiedyś poznam go osobiście - dodał prezydent.

Lucjan Brychczy nie urodził się w Warszawie. - Pochodzę ze Śląska. I czuję się z tego powodu dumny. Ale tutaj spędziłem większą część mojego życia. Po trosze jestem więc Ślązakiem, a po trosze - Warszawiakiem - mówił po zakończonej uroczystości były napastnik Legii.

- Przyszedłem do stolicy w 1954 roku. Miałem tu być dwa lata, a zrobiło się z tego lat pięćdziesiąt. Wrosłem w to miasto - dodał Brychczy, popularny "Kici". Były zawodnik, a obecny trener Legii wyjaśnił, skąd wziął się ten pseudonim. - Mój pierwszy szkoleniowiec w Legii, Węgier Janos Steiner, nazywał mnie tak w swoim języku. A "kici" po węgiersku - to właśnie "mały".

Sportową karierę Brychczy zakończył w 1972 roku. Wciąż jednak pracuje w Legii. - Cały czas jestem do dyspozycji trenera pierwszego zespołu. Jeśli tylko potrzebuje moich usług, jestem gotów do pracy - mówił "Kici".

W rozgrywkach ligowych Brychczy strzelił w sumie 182 bramki. W klasyfikacji wszech czasów ustępuje tylko Ernestowi Polowi, który zdobył w lidze 186 bramek. W drużynie narodowej napastnik Legii rozegrał 60 spotkań i zdobył w niej łącznie 21 bramek. W latach 50. i 60. był uznawany za jednego z najlepszych atakujących w Europie.

- Najbardziej w pamięci utkwiły mi pierwsze mecze w Legii, gdy zdobywaliśmy mistrzostwo. Kluczem do sukcesu (w sezonie 1954-55) były mecze z Zagłębiem Sosnowiec. Najpierw wygraliśmy u siebie 1-0. W rewanżu na wyjeździe był remis 1-1. Obie bramki dla Legii zdobyłem ja. To było jedno z najważniejszych wydarzeń w moim życiu.

W czwartek Legia zmierzy się w meczu rewanżowym w Pucharze UEFA z Austrią Wiedeń. Wszyscy byli więc ciekawi, jaki wynik typuje "Kici". Ten jednakże uchylał się od zdecydowanych odpowiedzi. - Wierzę, że uda się wygrać. A ile będzie? Zobaczymy; ważne, żebyśmy awansowali. Żeby awansowały wszystkie drużyny polskie, które dzisiaj grają w pucharach - skomentował Brychczy.


źródło: PAP

rm - 30 września 2004, 16:44:08 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl
panie Lucjanie - 100 lat życzyć to trochę mało, ale życzę przynajmniej kolejnych 50 lat z Legią

Synek(L) - 30 września 2004, 18:28:38 - *.acn.waw.pl
"Ślązak, który przyjechał do stolicy wbrew swojej woli, a został symbolem warszawskiego futbolu" -.....50 lat z LEGIĄ......SZACUNEK NA ZAWSZE..... PANIE LUCJANIE 100lat(z Legią oczywiscie!!!).....

diablo - 30 września 2004, 20:31:19 - *.warynski.net (*.82.166.178)
jestem dumny ze taka postac pochodzi z mojego miasta- Gliwice... Legia zawsze wielkia!!!

Gaston - 30 września 2004, 20:38:38 - *.internetdsl.tpnet.pl
Lucjan Brychczy
Debiut w barwach Legii - 12.09.1954 (Ruch - Legia 1:0)
Występy w barwach Legii - 446
Bramki zdobyte dla Legii - 225
Pierwszy mecz w Reprezentacji Polski - 8 sierpnia 1954 przeciwko Bułgarii (2:2)
Występy w Reprezentacji Polski - 58
Bramki zdobyte dla Reprezentacji Polski - 18
Ostatni mecz w Reprezentacji Polski - 27.08.1969
Bramki zdobyte w barwach biało czerwonych.
Mecze towarzyskie 12
Eliminacje Mistrzostw Świata 4
Eliminacje Mistrzostw Europy 2

yelonek85 - 30 września 2004, 23:01:34 - *.4kroki.pl (*.17.14.68)
Tak Wielka postac jak Pan Lucjan zasługuje na szacunek. Symbol przywiązania do braw klubowych i wzór dla przyszłych pokoleń. Wiem tylko że mało jest takich ludzi na Świecie jak i w Polsce. Szacunek dla Warszawianina rodem ze Śląska od Warszawianina. Niech "Mu gwiadka Pomyśloności nigdy nie zagaśnie. Sto lat Panie Lucjanie.

Ruda Śl. K - 1 października 2004, 9:56:40 - *.51.254.206 (*.168.0.72)
Diablo co ty za głupoty wypisujesz?!!! Pan Lucjan jest z Nowego Bytomia - dzielnicy Rudy Śląskiej!!! Ciekawe kiedy ostatnio był "na Frynie" i czy umie jeszcze "godać"?
FORZA GÓRNIK ZABRZE!!!

diablo - 1 października 2004, 18:45:00 - *.warynski.net (*.82.166.178)
Ruda Sl.K no co ty urodzil sie w Gliwicach... moze sie tam wychowywal ale napewno w gliwicach sie urodzil zreszta przed mecz mowili o nim

Krakus - 1 października 2004, 20:46:29 - *.303.krakow.pl
Może Wam sie wydać to co napiszę niewiarygodnym, ale ja byłem na tym meczu z Bułgarią.
Przegrywaliśmy 0 : 2, mecz skończył sie wynikiem 2 : 2. Obie bramki dla Polski strzelił Kazimierz Trampisz / wtedy Polonia Bytom. /
Ze składu pamietam Cichonia / po jego wolnym, a strzelał potężnie, na długo nie mógł dojść do siebie stojący w murze obrońca bułgarski /, Mordarskiego, Kokota, Brychcy / niektórzy dziennikarze pisali Brychczy /, reszta mi sie zaciera.
Uważam, że Brychcy to jak na ówczesne czasy autentyczny geniusz piłkarstwa.
A i teraz pewnie nie miałby równych, mam na myśli indywidualną technikę, króciutkie kiwki, coś co w hokeju nazywa sie gra na krótkim kiju.
Pozdrawiam Pana Panie Lucjanie.

Olo - 9 lutego 2014, 8:51:28 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Czy ktoś może definitywnie rozstrzygnąć: Brychczy czy Brychcy? Bo obie wersje funkcjonują.

Pseudonim (max 10 znaków):

E-mail:

Redakcja 90minut.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie 90minut.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników lub całe sieci.

 

Napisz do nas