|
|
25 maja 2014, 19:15:56 - euzi
Dwóch piłkarzy rezerw trenuje z Widzewem
Marcin Kozłowski i Bartosz Narożnik z drużyny trzecioligowych rezerw Widzewa Łódź trenują z pierwszym zespołem.
Zarówno Kozłowski, jak i Narożnik byli w tym sezonie podstawowymi piłkarzami trzecioligowej drużyny, która zajmuje obecnie 14. miejsce w tabeli grupy łódzko-mazowieckiej.
Na zgrupowanie reprezentacji Łotwy ostatecznie nie pojedzie natomiast Eduards Višņakovs.
|
źródło: własne / Widzew Łódź



waran - 25 maja 2014, 20:13:06 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl
i co to daje tym chłopakom ?

DENIS - 25 maja 2014, 20:40:25 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Przynajmniej się chłopaki wypromują i kto wie gdzie zagrają w nowym sezonie

ferdek - 25 maja 2014, 21:12:48 - *.114.22.23
a kogo ten news interesuje

furbi - 25 maja 2014, 21:50:19 - *.toya.net.pl
Szkoda, że przed rundą wiosenną nie zostali włączeni do kadry pierwszego zespołu. Na pewno nie byliby gorsi od Wasiluków, Gelów i innych wynalazków...


kks - 26 maja 2014, 6:44:43 - *.play-internet.pl
buduja ekipe na nowy sezon.

Jupi - 26 maja 2014, 7:58:38 - *.play-internet.pl
Bujcie sie chamy,za rok wracamy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

elo. - 26 maja 2014, 11:39:17 - *.c149.petrotel.pl
Jupi - chyba do 4. ligi...

żal - 26 maja 2014, 12:04:46 - *.skierniewice.vectranet.pl
Ciekawe po co ściągnęli Mikitę zamiast od początku rundy dać szansę Narożnikowi, lepszemu i przynajmniej wychowankowi?

kibic - 26 maja 2014, 18:18:51 - *.toya.net.pl
Zegarek należący do Sylwestra Cacka trafił na licytację ze względu na długi Widzewa wobec Brazylijczyka Dudu Paraiby. Komornik na poczet długu zabezpieczył również obrazy należące do Sylwestra Cacka. Gdy Dudu podpisywał kontrakt z Widzewem, Sylwester Cacek, jako właściciel klubu, miał osobiście poręczyć, że pieniądze będą terminowo płacone. Dudu nie zgodził się na zawarcie układu i poszedł do sądu, który przekazał sprawę do komornika. Widzew po spadku znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Pod koniec roku będzie musiał spłacić dużą część zobowiązań wobec swoich wierzycieli, co zagwarantował przed sądem w trakcie zawierania układu. Po spadku z ekstraklasy już wiadomo, że do zbilansowania budżetu potrzebne jest minimum 5 mln zł. Skąd wziąć te pieniądze? Milion Widzew może odzyskać od... swojego byłego pracownika. Janusz Wójcik, w przeszłości selekcjoner reprezentacji Polski w 2008 roku został trenerem Widzewa. Klub wymagał wówczas od wszystkich piłkarzy i trenerów, by podpisali deklarację, iż nie byli zamieszani w aferę korupcyjną. W dokumencie znalazł się zapis, że w przypadku prawomocnego skazania przez sąd za korupcję, Widzew będzie mógł domagać się zapłacenia miliona złotych odszkodowania.

|
|