[ Strona główna ]


Jedyny w swoim rodzaju Skarb Ekstraklasy - statystyki, sylwetki, kariery graczy, historie, osiągnięcia klubówSkarb I ligi - statystyki, kariery graczy, historie i osiągnięcia klubówRozgrywki regionalne 2022/2023 - od IV ligi do Klasy C !Wyszukiwarka klubów, zawodników i sędziów w serwisie 90 MinutJeśli chcesz skontaktować się z redakcją - najpierw to przeczytaj!
90minut.pl
 CLJ
 PZPN
RSSSF

 


13 maja 2018, 16:28:23 - wsobon
Zespół Wojciecha Golli odpadł z barażów o awans do holenderskiej Eredivisie

NEC Nijmegen, którego piłkarzem jest Wojciech Golla, odpadło w II rundzie barażów o awans do holenderskiej Eredivisie. Drużyna polskiego obrońcy wygrała 4-1 w spotkaniu rewanżowym z FC Emmen. W pierwszym meczu przegrała 0-4.

13 maja 2018, 14:30 - Nijmegen (Goffertstadion)
NEC (Nijmegen) 4-1 FC Emmen
Anass Achahbar 5, 11, Frank Sturing 43, Ole Romeny 45 - Alexander Bannink 14

żółte kartki: Frank Sturing, Calvin Verdonk - Alexander Bannink, Glenn Bijl.

sędziował: Bas Nijhuis (Enschede).

Polak rozegrał pełne spotkanie. W barwach gospodarzy cały mecz rozegrał także były piłkarz Legii Warszawa Steeven Langil. NEC zakończyło sezon zasadniczy na trzeciej pozycji w Eerste Divisie.

kibice - 13 maja 2018, 16:46:34 - *.play-internet.pl
zawodnik faji borubara

Borubar - 13 maja 2018, 16:46:47 - *.146.195.140.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Niewiele zabrakło,a Wojtek Villa mógłby awansować do Eredivisie. Mieli szansę, aby w drugiej połowie strzelić jeszcze dwie bramki. Niestety nie są Barceloną i taką stratę ciężko było odrobić. Znam Wojtka i wiem, że jego celem jest gra w najwyżej lidze rozgrywkowej w Holandii. Co prawda u nas w Szczecinie satysfakcjinowała go grupa mistrzowska, ale Holandia to już inny kaliber. Wojtek jest w stanie wejść na wyższy poziom, czego mu szczerze życzę. Dziwny ten dzisiejszy dzień. Najpierw Gol w barażach, a teraz Golla przegrywa baraże. Mylą mi się te nazwiska. Na szczęście u mnie w rodzinie, nazwiska mamy typowo polskie z końcówką -ski. Wyjątkiem jest ciocia Eugenia z Górnego Śląska, której nazwiska nikt nigdy nie może zapamiętać. Sam miałem problem, gdy wysłałem zaproszenie na chrzciny dziecka. Na szczęście wyszedłem obronną ręką i nazwisko wpisałem praktycznie bezbłędnie.

Wójt - 13 maja 2018, 16:53:37 - *.radom.vectranet.pl
Borubar się wypowiada ale sam nawet nie wie ilu piłkarzy liczy drużyna i ile minut trwa mecz

Borubar - 13 maja 2018, 16:58:35 - *.146.195.140.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Oj błąd mi się wkradł w powyższym wpisie . W pierwszym zdaniu miał być oczywiście Wojtek Golla, a nie Wojtek Villa. To wina telefonu, bo sam tak dobrał słowo. Wpiszcie w telefonie "Golla" i przekonacie się, że to przypadkowa pomyłka. Nie zmienia to jednak faktu, że Davida Villę bardzo ceniłem, a jeszcze bardziej Zinedine Zidana, który był moim idolem z młodości. To w moje 18 urodziny Zidane triumfował w mistrzostwach świata, które wspólnie oglądaliśmy z przyjaciółmi. Do dziś pamiętam ,jak kolega Piotrek wypił cztery Bosmany i zamiast do domu, poszedł na poprawiny do pobliskiej remizy i ukradł dwa torty. Piszę o remizie, bo przed wojskiem byłem ochotniczym strażakiem i często spędzaliśmy tam czas grając w tenisa stołowego.

Pro - 13 maja 2018, 17:09:27 - *.opera-mini.net (*.47.102.61)
Lubie czytać te brednie Borubara;-)

maxc - 13 maja 2018, 18:02:03 - *.dynamic.chello.pl
Borubar pisze pięknie te swoje anegdotki - z bredniami nie mają nic wspólnego.

Borubar - 13 maja 2018, 19:01:30 - *.95.4.124
Nie martw się Wojtek
Powalczycie o awans w przyszłym sezonie
O ten szalony dzień
znowu mi się wszystko pokiełbasiło
Golla to to proste nazwisko - kojarzy mi się z golonką .
Tak na marginesie skoro jesteśmy już przy golonce.
Pamiętam jak dzisiaj świnobicia u mojego wuja koło Biłgoraja. Zawsze lubiłem się przyglądać jak masarz w drewnianym okrycie oblewał zabitego wcześniej świniaka gorącą wodą a potem skrobał go nożem.
W naszej rodzinie oczywiście wszyscy pamiętamy swoje nazwiska. Nie myślcie sobie że moja rodzina jest zapóźniona intelektualnie jak ja.
Dzieci nie mam bo niestety ale tak się życie potoczyło.
Nikt nie chciał takiego tępaka jak ja.
Nawet w dziedziństwie to mamusia musiała mi wieszać kiełbasę na szyi żeby chociaż psy na podwórku chciały się ze mną bawić
Co do wujka Stefana to niestety już nie żyje , ale została mi po nim pamiątka . Zrobiłem mu zdjęcie jakl leżał umierający i poprosiłem jeszcze przed śmiercią o autograf na co wuj się zgodził.
Koledzy mi zazdroszczą po dzień dzisiejszy tego zdjęcia

LEON - 14 maja 2018, 16:46:42 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Szkoda bo było blisko może za rok im się uda

Pseudonim (max 10 znaków):

E-mail:

Redakcja 90minut.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie 90minut.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników lub całe sieci.

 

Napisz do nas