Piłkarze Górnika Łęczna są bliscy wejścia do ekstraklasy. Gospodarze klubu przygotowali dokumentację dalszej rozbudowy stadionu i dobijają się o pieniądze w Warszawie.
Do tej pory Górniczy Klub Sportowy "Górnik", wspierany przez spółkę Lubelski Węgiel "Bogdanka", wydał na rozbudowę i modernizację obiektu 10,13 mln zł. Urząd Kultury Fizycznej i Sportu dołożył 1,1 mln zł.
W latach 2000-2001 przebudowano trybuny z ziemnych na żelbetonowe i stalowe, wyposażając je w blisko 2500 indywidualnych krzesełek. Oddano też do użytku dwa pawilony sanitarne dla kibiców, budynek szatni i sanitariatów dla piłkarzy, trenerów i sędziów oraz specjalną trybunę dla VIP-ów i dziennikarzy. Ogrodzono też płytę boiska o wymiarach 105 na 72 m.
Opłaciło się, bo obiekt uzyskał główną nagrodę w ogólnopolskim konkursie Modernizacja Roku 2001. Teraz autorzy projektu z lubelskiego biura Arconel przygotowali dokumentację drugiego etapu modernizacji. Po tej realizacji stadion miałby nie tylko licencję PZPN, ale byłby też najlepszym obiektem piłkarskim w regionie i wschodniej Polsce. - Górnik jest bliski wejścia do ekstraklasy i najważniejszą sprawą jest sztuczne oświetlenie stadionu, umożliwiające transmisje meczów przez telewizje o wysokiej rozdzielczości - mówi kierownik inwestycji GKS Wiesław Bocheńczyk.
Inwestorzy mają już pełną dokumentację, pozwolenie na budowę i umowę na dostawę energii. Chcieliby postawić w narożnikach stadionu cztery maszty oświetleniowe z fundamentami na palach, wyposażone w konstrukcje projektorowe, stację transformatorową i sieć kablową.
Koszt tych robót oszacowano na 5,3 mln zł. Jednak dokończenie modernizacji stadionu ma kosztować w sumie jeszcze około 17 mln zł. Gospodarze klubu chcą całkowicie przebudować trybuny ziemne (z końca lat 80.) na bezpieczniejsze żelbetonowe lub stalowe, zadaszyć je i wyposażyć w indywidualne siedziska - po zakończeniu modernizacji byłoby ich blisko 6 tysięcy. Program gospodarczy klubu zakłada też umiejscowienie pod nowymi trybunami komercyjnych powierzchni na pawilony usługowe, w tym warsztat i myjnię samochodową.
Klub stara się o pieniądze w Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu i - jak wiemy nieoficjalnie - może na nie liczyć jeszcze w tym roku. - Jesteśmy przygotowani do tej inwestycji i z pracami ruszymy najpóźniej jesienią - zapewnia kierownik Bocheńczyk.
|