Tomasz Owczarek nie będzie dobrze wspominał wyjazdu na mecz do Radomia. Nie dość, że Ruch przegrał, to jeszcze piłkarz nabawił się poważnej kontuzji.
- Uraz nie był wynikiem ataku rywala. Źle stanąłem, noga nie wytrzymała. Wyskoczyło mi kolano w prawej nodze. To mój pierwszy uraz kolana w życiu. Wcześniej tak poważnie kontuzjowane miałem tylko kostki - mówi Owczarek. Nogę piłkarza usztywnia teraz szyna gipsowa.
Owczarek ma już za sobą badanie rezonansem magnetycznym. Diagnoza była porażająca: zerwane więzadła krzyżowe i zmiażdżona łękotka. Zawodnik pojedzie dziś do Poznania na specjalistyczny zabieg rekonstrukcji uszkodzonego kolana.
Owczarek będzie musiał pauzować nawet pół roku. Oznacza to, że w barwach Ruchu kibice już go raczej nie zobaczą. Owczarek, który jest zawodnikiem Korony Kielce, był wypożyczony do chorzowskiej drużyny tylko do końca rundy.
Po meczu z Radomiakiem lista kontuzjowanych piłkarzy Ruchu jest dłuższa - skręcony staw skokowy ma Tadeusz Bartnik, a naderwany mięsień Grzegorz Rajman.
|