|
|
29 czerwca 2003, 20:07:45 - mogiel
Baraż: Mieszko 3-1 Astra (uzupełnienie)
Mieszko Gniezno dwukrotnie pokonał Astrę Krotoszyn 2:1 i 3:1, dzięki czemu po raz pierwszy od 11 lat awansował do III ligi.
W barażach o awans do III ligi spotkali się mistrzowie dwóch grup IV ligi: północnej - Mieszko Gniezno i południowej - Astra Krotoszyn. W pierwszym spotkaniu rozegranym w Krotoszynie 2:1 wygrali gnieźnianie. Do awansu wystarczał im więc zaledwie remis na własnym boisku. By świętować wraz z piłkarzami awans swojego zespołu do III ligi, na trybunach przy ul. Strumykowej zasiadło ponad 7 tys. widzów. To ewenement na krajową skalę. Taką frekwencją nie mogą się pochwalić nawet niektóre kluby z ekstraklasy.
Pierwsza bramka dla Mieszka padła w 16. minucie. Przy wyprowadzaniu piłki spod własnej bramki zawodnik Astry Janusz Maryniak zaczął dryblować. Piłkę z łatwością odebrał mu Douda Camara - piłkarz wypożyczony do gnieźnieńskiego klubu z Groclinu Grodzisk Wlkp. Camara dośrodkował futbolówkę wprost na głowę Michała Kalińskiego, który bez trudu pokonał Piotra Zdziebkowskiego. Na 2:0 podwyższył Paweł Iwanicki, który wykorzystał błąd Michała Gorzaka.
Jeszcze w pierwszej połowie Astra mogła zdobyć "kontaktową" bramkę, ale sędzia uznał, że Krzysztof Lechowski uderzał piłkę głową z pozycji spalonej.
Po zmianie stron podopieczni Grzegorza Wesołowskiego ruszyli do odrabiania strat. W 63. minucie Lechowski nie popełnił już błędu z pierwszej połowy i lekkim ładnym strzałem obok wybiegającego bramkarza gospodarzy umieścił piłkę w bramce. Gracze z Krotoszyna jeszcze mocniej zaatakowali, a gnieźnianie zostali zepchnięci do obrony i ograniczali się do sporadycznych kontrataków. Jeden z nich przyniósł powodzenie. Minutę przed zakończeniem meczu błąd popełnił pomocnik Astry Kacper Derczyński, a Rafał Dittbrener odebrał mu piłkę i ustalił wynik spotkania na 3:1 dla Mieszka.
- Trudno wygrać mecz, kiedy obrońcy popełniają błędy niczym juniorzy. Wszystkie trzy bramki straciliśmy po fatalnych błędach defensorów. Ale być może mecz ułożyłby się całkiem inaczej, gdyby sędzia uznał gola Krzysztofa Lechowskiego w 37. min. Mogło już wtedy być 2:1 - podsumował zawody kierownik Astry Krotoszyn Andrzej Kubiak. - Przygotowywaliśmy się pieczołowicie do tego spotkania i wszyscy wierzyliśmy, że uda nam się pokonać gnieźnian. Teraz nie wiem, co będzie z Astrą - dodał napastnik krotoszyńskiego zespołu Ryszard Tomczak.
- Astra już w pierwszym meczu pokazała nam, że trzeba się z nią liczyć. W rewanżu były takie momenty, w których serce mocniej zabiło. Było to zwłaszcza wtedy, gdy Astra strzeliła gola na 2:1, a my zbyt mocno cofnęliśmy się do obrony - powiedział sekretarz Mieszka Gniezno Dawid Frąckowiak.
Mieszko Gniezno 3-1 Astra Krotoszyn
Bramki: Michał Kaliński 16, Paweł Iwanicki 37, Rafał Dittbrener 89 - Krzysztof Lechowski 63.
Mieszko: Fabiański - Kruk, Zibert, Kuryło, Camara, Malczewski (65.Robiński), Brauza, Iwanicki, Zaporowski (46. Koralewski), Kaliński, Jakubiak (82. Dittbrener).
Astra: Zdziebkowski - Kosiński, Gorzak, Hylewicz, Kurpesa (70. Kuciński), Góralski, Derczyński, Luberda, Maryniak (30. Zaworski), Tomczak, Lechowski.
Widzów: ok. 7 tys.
|
źródło: Gazeta.pl


 |

DJ_wAgLiK - 29 czerwca 2003, 20:31:04 - *.poz.cdp.pl (*.111.224.26)
Mieszko to najbardziej poukładana drużyna z IV ligi. prezes przed sezonem powiedzial,że jak nie awansuja to podaje sie do dymisji. Teraz będą bać się także kluby III ligi. Juz słychać o wzmocnieniach. Wielkopolska wyrasta powoli na stolicę futbolu. Lech, Groclin. Jak wszystko tak będzie się toczyć, to Mieszko może pójść w ślady Amici, która sezon po sezonie była coraz wyżej. Najlepszym przykładem jak świetnie zorganizowaną drużyną jest Mieszko świadczy fakt, że Gniezno to praktycznie w wielkopolsce miasto o największym bezrobociu. A wiadomo, że potrzeba pieniędzy na sport. Mimo tego zarząd świetnie sobie radzi i oby tak dalej

DJ_wAgLiK - 29 czerwca 2003, 20:36:10 - *.poz.cdp.pl (*.111.224.26)
I kibice tez doskonali. Ciekawe gdzie było 7 tys. na IV lidze. To 10% populacji gnieźnieńskiej, bowiem Gniezno ma nieco ponad 70 tys. mieszkańców. Przy takim bezrobociu w Gnieźnie, gdzie liczy się każdy grosz, to wielki sukces. Ciekawe tylko co byłoby gdyby tak Mieszko grało w ekstraklasie ??? Pewnei byłaby najlepsza w Gnieźnie obok poznańskiej publiiczność w Polsce

Marcineek - 29 czerwca 2003, 20:47:55 - *.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
Tak jest!! Za rok nasza! Druga liga! ;P (nie rymuje sie ale wiadomo o co chodzi :PPP) Byleby dalej 50cioletnie dziadki na ulgowe nie wchodzily... ;) Pozdroofka /m

grzybek - 30 czerwca 2003, 0:05:14 - *.grodzisk-wielkopolski.sdi.tpnet.pl
PYRLANDIA PYRLANDIA PYRLANDIA ! ! ! >>DYSKOBOLIA GRODZISK<<


MIESZKOfan - 30 czerwca 2003, 0:50:49 - *.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
Zgadzam sie Mieszko to jest dobra druzyna! Stac ja na duzo! Potrafi walczyc z kazdym. Zawodnicy nie poddaja sie, walcza do ostatniej minuty! ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA MECZ 08.07.2003 wtorek, przeciwnikiem GNIEZNIAN bedzie nie kto inny jak v-ce mistrz Polski GROCLIN GRODZISK WLKP. Spotkanie o godz. 17:00. Zespol GRODZISKA zapowiada przyjazd w najsilniejszym skladzie.Warto dodac,ze zespol GROCLINU wyjezdza na zgrupowanie do Austrii i inne zespoly z ligi Polskiej nie beda mialy okazji zagraz z zespolem, ktory bedzie reprezentowal Polske na arenie miedzynarodowej(w PUCHARZE UEFA). Pozdrawiam wszystkich kibicow gnieznienskiego klubu. POZDRO takze dla innych klubow i ich kibicow!!!

MM - 30 czerwca 2003, 11:16:22 - *.widzew.net (*.65.67.13)
Mogę się założyć,że 70% widowni,to byli kibice Lecha Poznań.

lolas - 30 czerwca 2003, 14:07:21 - *.poznan.sdi.tpnet.pl
Kompletna bzdura. Na trybunach nie było wogóle kibiców Lecha. Mieszko z Lechem nie za bardzo.

|
|