|
|
16 października 2003, 1:43:09 - mogiel
Dokument o Kazimierzu Deynie
Między środowymi meczami pucharowymi Groclinu i Wisły Program 2 TVP pokazał film o Kazimierzu Deynie. Trzy kwadranse wspomnień krewnych, przyjaciół i osób znających piłkarza. Sporo zdjęć, kilka smacznych fragmentów archiwalnych filmów. To była dobrze wypełniona przerwa.
Niby wiadomo, kto to był Deyna. Prosty chłopak ze Starogardu, który został rozgrywającym reprezentacji Polski, grał w niej 102 mecze od 1968 do 1978 roku, w 1974 roku został trzecim piłkarzem Europy w plebiscycie "France Football". "Król środka pola", jak zaczął swą opowieść Kazimierz Górski, "Piłkarz, jakich dziś nie ma" - to słowa Franza Beckenbauera. Autorzy filmu "DEYNA"- Beata Dzianowicz i Jarosław Stypa postarali się, by do biografii sportowej dodać trochę ważnej wiedzy - o człowieku zagubionym w życiu i o Polsce, w której żył.
Najbardziej poruszały wypowiedzi tych, którzy byli najbliżej piłkarza. Trenera Górskiego, który mówił, że piłkarz "słabość miał do kobiet", żony Marioli ("Nieśmiały był. Pomyślałam, że można z niego zrobić dobry materiał na męża") i syna Norberta, który łamaną polszczyzną opowiada, jaką wartość miało to, że ojciec grał epizod w filmie "Victory" u boku Sylvestra Stallone'a.
Warto było usłyszeć fragment urzędniczego listu gratulacyjnego ministra obrony narodowej generała Wojciecha Jaruzelskiego z 1974 roku, za sukcesy "w dziedzinie piłki nożnej", ujrzeć I sekretarza PZPR Edwarda Gierka, który dziękował "towarzyszowi Deynie za polską skromność" i usłyszeć, jak potem ojczyzna wzmocniła tę skromność długim zakazem wyjazdu na Zachód.
Deyna zginął tragicznie pod San Diego 1 września 1989 roku. Szkoda, że na taki film trzeba było czekać 14 lat.
|
źródło: Rzeczpospolita


 |

gilles - 16 października 2003, 6:18:39 - *.crowley.pl
beda to gdzies powtarzac?, bo przegapiłem...

Janowiak - 16 października 2003, 7:09:54 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl
żałuj gilles !

Yaro - 16 października 2003, 7:20:09 - *.waw.cdp.pl (*.10.1.115)
jak się tu do cholery wpisać mam?

Yaro - 16 października 2003, 7:21:32 - *.waw.cdp.pl (*.10.1.115)
ooo udało się!! kaziu deyna najlepszy polski piłkarz wszechczasów!!!!!!niema wątpliwości!! ktoś uważa inaczej?


Nazgul - 16 października 2003, 8:43:42 - *.spray.net.pl
Yaro: Mógłbyś Go z dużej litery napisać...

bia(L)y - 16 października 2003, 10:05:55 - *.net-serwis.pl
Wie(L)ki piłkarz, normalny człowiek. REST IN PEACE.

akrat - 16 października 2003, 11:42:50 - *.117.8.2
Szkoda ze nie spytali Franza Smudy o Deynę, on z nim był w San Diego, i jego też ten Miodoński zrobił w konia, Smuda mówił że chciał popełnić samobójstwo, i nie ma wątpliwości że Deyna zginął własnie przez Miodońskiego...kiedyś bodajże w 95 w Piłce Nożnej Plus był wywiad ze Smudą na ten temat...

Sk(L)ku - 16 października 2003, 12:46:19 - *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Az mi lezka zakrecila sie w oku...Kaziu na zawsze w mojej pamieci! P.S. do Gilles:ponoc dzis na TV Polonia ma byc powt. ale nie jestem pewnien.

max - 16 października 2003, 13:09:02 - *.kalisz.mm.pl
a jak na Slaskiem kibice HYMN pojechali!!!!!! teraz tak glosno nie jest bo jakas Gorniak albo ktos wyje do mikrofonu! nie ma jak to kibice zaspiewaja

bia(L)y - 16 października 2003, 13:33:56 - *.net-serwis.pl
do maxa: masz rację stary. To co się dzieje obecnie z dopingiem dla reprezentacji to jedno wielkie g...wno. Zero przyśpiewek, zbłądzone okrzyki i TE PIKNIKOWE TRĄBKI. PARANOJA! A jak już wcześniej wspomniałem KAZIU BYŁ I JEST WIE(L)KI!

mati - 16 października 2003, 14:05:19 - *.51.73.88
a jak go tamte cwe luhy wygwizdali po strzeleniu bramki za to że grał w Legii?? Przyszli dopingować reprezentacje Polski i strzeliliśmy bramke (Kaziu) to cały stadion wygwizduje i buuuu

mir - 16 października 2003, 18:53:06 - *.telpol.net.pl (*.16.2.244)
Wspaniały piłkarz!!!!!..teraz ze swieca mozna takich szukac a i tak nie znajdzie sie..jednego tylko nie rozumiem..dlaczego na meczu z Portugalia o awans do mistrzostw świata w Argentynie po strzeleniu brami dodam pieknej brami - bezposrednio z rzutu roznego, ludzie gwizdali???????

nazgul - 16 października 2003, 20:38:35 - *.spray.net.pl
mir: Ludzie nie gwizdali. Tyle że ludzie byli w mniejszości...

wuju - 16 października 2003, 20:41:24 - *.internetdsl.tpnet.pl
Oglądałem i nagralem.Tego nie można było przegapić bo większośc z nas (chyba) go nie pamięta.Znakomity zawodnik,super człowiek,lepszego nie było i nie będzie w polsce!!!


zdrufko - 16 października 2003, 20:53:38 - *.internetdsl.tpnet.pl
no właśnie ! włączyłem akurat jak Kazio strzelał karnego w Rosario, czyli chyba w połowie i to raczej tej mniejszej (jak to mówią). Mam nadzieje, że ten film powtórzą. A co do samego Deyny to nie był raczej lubiany i tak już zostało, no ale po tylu latach pamięta się tylko wielkiego piłkarza, o jakim teraz możemy tylko pomarzyć. Chyba dobrze pamiętam że w 74 był 3 w plebiscycie FF !

september_ - 17 października 2003, 4:30:28 - *.cpe.net.cable.rogers.com
zdrufko, w niektorych czesciach Polski faktycznie byl nielubiany ale w innych byl kochany jak nikt inny. Czesc jego pamieci!

|
|