 | 29 kwietnia 2004
- Płock
Wisła Płock 2-0 Polonia Warszawa
|  |
Przygotowujący się do poniedziałkowego meczu z Górnikiem Łęczna (godz. 19) piłkarze stołecznej Polonii przegrali na wyjeździe sparing z Wisłą Płock 0-2.
Demonstracja antyglobalistów i Europejski Szczyt Gospodarczy - czwartkowe wydarzenia w stolicy nie interesowały Polonii, która w tym samym czasie grała w Płocku sparing. - Ominęliśmy najbardziej gorący okres w Warszawie. Mogliśmy w spokoju sprawdzić formę przed ligą - tłumaczy kierownik Polonii Stanisław Mróz.
Mocniejsi kadrowo płocczanie wygrali zasłużenie, choć "Czarne koszule" też były bliskie szczęścia. Po przerwie strzeliły nawet gola (Bartosz Tarachulski), ale arbiter dopatrzył się pozycji spalonej Macieja Nuckowskiego.
Poloniści zagrali bez Dariusza Dźwigały, Piotra Stokowca, Marcina Kusia (trenują indywidualnie) oraz Igora Gołaszewskiego. O ile trzej pierwsi będą gotowi do występu przeciwko Górnikowi, to pod dużym znakiem zapytania stoi udział w grze Gołaszewskiego. Kapitan "Czarnych koszul", który w spotkaniu z Odrą Wodzisław złamał nos, w dalszym ciągu przebywa w szpitalu.
|
źródło: Życie Warszawy
|
Dodano: 30 kwietnia 2004, 11:40:52 |