Polonia Warszawa wygrała turniej towarzyski w Brodnicy rozegrany z okazji 80-lecia miejscowego klubu Sparta. Menedżer Jerzy Engel przyglądał się kilku nowym graczom, w tym bramkarzowi Radosławowi Cierzniakowi i trzem piłkarzom z Afryki.


Najefektowniej wypadł Nigeryjczyk Benjamin, który wraz z Patrykiem Aleksandrowiczem został najskuteczniejszym zawodnikiem turnieju. Na temat Benjamina w Polonii nikt nie chciał się na razie wypowiadać. Jego grę w Brodnicy oceniono jednak jako dobrą. - Był dynamiczny, szybki i nawet skuteczny - powiedział jeden z obserwatorów. Podobno muskularną sylwetką przypomina innego Nigeryjczyka grającego kiedyś w zespole "Czarnych Koszul" Stanleya Udenkwora. Jeżeli tylko tym, nie rokowałoby to dobrze temu zawodnikowi. Udenkwor co prawda spędził w Polonii ponad rok, ale tuż po podpisaniu kontraktu każdy w klubie tego żałował. W lidze strzelił tylko jednego gola, nastrzelał ich za to dużo w sparingach (kolejna analogia).

W Brodnicy grali również dwaj obrońcy z Zimbabwe. Na razie trudno ich występy ocenić, tym bardziej że przeciwnicy nie byli wymagający.

Zaskakujące jest pojawienie się w bramce Radosława Cierzniaka. To zawodnik, który co prawda grał ostatnio w najsłabszym zespole II ligi Aluminium Konin, ale referencje wystawiają mu regularne powołania do reprezentacji młodzieżowej U-21 prowadzonej przez Władysława Żmudę. Jej kapitanem jest pomocnik Polonii Antoni Łukasiewicz, a drugim bramkarzem był do czasu inny polonista Paweł Kieszek. Cierzniak miał do "Czarnych Koszul" trafić zimą, ale po pierwsze, wtedy miał jeszcze ważny kontrakt z Aluminium i trzeba było za niego płacić, po drugie, niepewna była wówczas sytuacja w klubie z Konwiktorskiej, który znajdował się w przededniu zmian własnościowych. 21-letni zawodnik został więc w Koninie, podobno miał też załatwiony kontrakt w nowym sezonie w jednym z zespołów drugiej Bundesligi. Ale nie ma i w tej chwili na temat nowego miejsca pracy rozmawia z Polonią.

Ewentualne zatrudnienie Cierzniaka na Konwiktorskiej oznaczałoby, że z klubu odszedłby Artur Sarnat. Najlepszy piłkarz "Czarnych Koszul" ubiegłego sezonu według rankingu "Gazety" co prawda chciałby zostać w Warszawie, ale w zarządzie Polonii są osoby mu niechętne. On sam jest już wolnym zawodnikiem. W czerwcu Sarnatowi kończy się kontrakt z Wisłą Kraków, z której był wypożyczony.

W Brodnicy Polonia testowała również szereg zawodników mniej znanych i z niższych lig. Na najlepszego zawodnika turnieju wybrano jednak Pawła Głowackiego, który w stołecznej drużynie gra od roku, choć głównie w rezerwach.