Podbeskidzie Bielsko-Biała: Matuszek - Piekarski, Cienciała, Bujok (46 Jermakowicz), Klaczka (46 Żukowski), Agafon (46 Uzoma), Šilo (46 P.Woźniak), B.Woźniak (46 Czak), Rączka, Prusek, Błasiak (46 Zdolski).

Carbo Gliwice: Lempa - Wujek, Staniek, Grabowski, Krzywko - Pluta, Mirga, Kołodziej, Marzec - Pielka, Filipowicz. Po przerwie grali także: Dyjas, Pawlak, Czaja, Mos, Satora, Słodczyk.

W rozegranym w Bielsku-Białej meczu sparingowym, Podbeskidzie pokonało III-ligowe Carbo Gliwice 4-0 (1-0).

Piłkarze Podbeskidzia łatwo wygrali z Carbo. Gliwiczanie ani razu nie zagrozili bramce strzeżonej przez Marka Matuszka. Bogdan Prusek przy pierwszej bramce asystował, a drugą zdobył strzałem głową. W Podbeskidziu zagrał Białorusin Andrej Šilo, który podpisał już kontrakt z bielskim zespołem. - Widać, że to niezły zawodnik. Kolejne sparingi pokażą, co on naprawdę potrafi - powiedział Jan Furlepa, drugi trener Podbeskidzia.

W Carbo nie zagra wiosną Arkadiusz Mroczek. - Wybrał halę. Odmówił gry w sobotnim sparingu, tłumacząc się kontuzją, a w niedzielę wystąpił w lidze futsalu, w drużynie Jango Mysłowice. Nie mogę tolerować takich zachowań! - denerwuje się Zygmunt Kajda, trener gliwiczan.