 | 31 lipca 2004, 11:00
- Tarnobrzeg
Siarka Tarnobrzeg 2-4 Stal Mielec
Wawrylakowski 80, Złotek 90 - Serafin 63, Leśniowski 66, Abranowicz 73, Jaskot 76
|  |
Siarka Tarnobrzeg: Tomczyk - Stochla, Złotek, Kozłowski, Pietrucha - Pyszczek, Barycza, Kościelny, Szymański - Wawrylakowski, Stąporski. Grali także: Wiącek, Mrozik, Dryka, Wolan, Farian, Kwaśny, Stępień.
|
Stal Mielec: Dydo - Misiaszek, Jędrusiak, Galica (46 Łuszcz), Serafin - Sęk (46 Korzeń), Pancerz, Pęgiel (50 Jaskot), Leśniowski - Abramowicz, Jaskot (46 Fundakowski).
|
widzów: 100.
Nowiny podają, że strzelcem drugiej bramki dla Siarki jest Barycza
|
Pierwsza połowa wyrównana, toczona w wolnym, wakacyjnym tempie. W Stali dwie kontuzje - na rozgrzewce Miłoś, tuż po przerwie Pęgiel. Trener Gąsior zmobilizował mielecką drużynę, a ta zaczęła grać ofensywnie i skutecznie. 63. minuta - Serafin z lewego narożnika boiska przepięknym strzałem zdobywa pierwszą bramkę. Trzy minuty później jest 0-2. Leśniowski solową akcją w środku boiska mija trzech zawodników Siarki i mocno strzela, nie do obrony. 73. minuta - Jaskot wrzuca z lewej strony, tam jest Abramowicz, który strzela z pierwszej piłki na 0-3. W 76. minucie kopia poprzedniej akcji, Jaskot mocno podkręca piłkę, a ta z pomocą bramkarza Siarki wpada do siatki na 0-4! Ostatnie minuty piłkarze z Mielca odpuszczają i tracą dwie bramki.
|
źródło: stalmielec.com / Gazeta.pl
|
Dodano: 31 lipca 2004, 13:14:47 |