|
|
|
   | 20 lipca 2004, 11:00
- Dębica
Jagiellonia Białystok 2-1 Motor Lublin
Mariusz Dzienis 24, Łukasz Tyczkowski 43 - Paweł Zajączkowski 15
|  |
|
Jagiellonia Białystok: (I połowa) Trudnos - Warakomski, Wołczyk, Zalewski, Batista - Dzienis, Łatka, Chańko, Żuberek - Tyczkowski, Kobeszko. (II połowa) Załuska - Kulig, Napierała, Strzeliński - Siara, Markiewicz, Speichler, Sobolewski - Sokół - Ankowski, Pawlak.
|
|
Motor Lublin: Rachowski - Maciejewski, Wójcik, Golisz, Jaroszyński - Ryczek, Żmuda, Syrota, Zajączkowski - Koczon (46 Chmura), Popławski (46 Stachyra).
|
|
Dzisiejszym spotkaniem białostoczanie zakończyli zgrupowanie w Dębicy. To odwrotnie niż Motor, który tutaj dopiero zjechał na swój obóz przygotowawczy.
- Na boisko wyszliśmy bezpośrednio z autokaru po trzygodzinnej podróży, na dodatek rozkojarzeni - tłumaczy Jerzy Krawczyk, trener trzecioligowego Motoru, który w minionym sezonie zajął ósme miejsce w III lidze.
- Liczyłem, że będziemy wyrównanym rywalem dla Jagiellonii, a to białostoczanie dyktowali warunki spotkania. Z przegranej 1-2 trudno być zadowolonym, przeciwnik rzeczywiście był od nas znacznie lepszy.
Podświadomy kamuflaż
Białostoczanie od pierwszych minut przejęli inicjatywę. Częściej byli przy piłce, łatwiej przedostawali się na przedpole Motoru. Obu ekipom dokuczał lejący się z nieba skwar.
- Było skandalicznie gorąco - żartuje Krzysztof Zalewski, obrońca naszej drużyny. - Poza tym cały czas byliśmy pod obserwacją ludzi Korony Kielce, którzy towarzyszyli nam na sparingach, zjawiali się nawet na treningach. Dlatego każdy starał się kamuflować swoje umiejętności, czasami nawet podświadomie.
Za to kamuflażem nie miała być zapewne bramka strzelona przez Motor. Zbyt lekkie podanie Marcina Warakomskiego do bramkarza Jagiellonii Łukasza Trudnosa padło łupem Pawła Zajączkowskiego. Piłkarz Motoru minął golkipera i strzelił do pustej bramki. Radość z prowadzenia lublinian trwała ledwie kilka minut. Uderzenie Mariusza Dzienisa zupełnie zaskoczyło blok obronny i bramkarza Motoru.
- Nie wiadomo, czy to było dośrodkowanie czy strzał, za stratę gola wspólnie odpowiadają bramkarz i obrońcy - dodaje trener Krawczyk.
Przed przerwą białostoczanie odzyskali prowadzenie. Uderzeniem z około 20 metrów w samo okienko bramki Motoru popisał się Łukasz Tyczkowski.
Dwa dni wolnego
Do drugiej części spotkania trener Mroziewski asygnował zupełnie inną jedenastkę (z 23-osobowej kadry nie wystąpił tylko Andrzej Olszewski), ale gra była bardziej ospała. Blisko strzelenia trzeciej bramki byli Przemysław Kulig i Jacek Markiewicz. Dwa razy piłkarze Jagiellonii uderzali głową, jednak za każdym razem niecelnie. Również Motor w końcówce miał okazję do wyrównania. W sytuacji sam na sam z Łukaszem Załuską znalazł się Marcin Popławski. Zamiast strzału próbował dryblingu, ale ze słabym skutkiem. Lublinianie w efekcie tej akcji mieli też rzut wolny pośredni z około dziesięciu metrów, ale próba uderzenia trafiła w białostocki mur.
Do piątku zawodnicy Jagiellonii będą mieć wolne. Do treningów, już na własnych obiektach powrócą w piątek o godz. 11:00, zaś w sobotę o godz. 12:00 na głównej płycie przy ul. Jurowieckiej zmierzą się z czwartym zespołem ostatniego sezonu algierskiej Premiere Division - ES Sétif (Mistrz Afryki - 1988, 2 x Mistrz Algierii - 1967/68, 1986/87, 6 x Puchar Algierii - 1963, 1964, 1967, 1968, 1980, 1989). Dopiero po powrocie z krótkiego odpoczynku roczny kontrakt z klubem z Białegostoku ma podpisać Wojciech Ankowski, napastnik Cracovii.
- Przejdę do Jagiellonii na zasadzie wypożyczenia - tłumaczy piłkarz. - Wszystkie warunki są ustalone, zostało tylko złożyć podpis. Zrobię to w piątek. Wolne dni wykorzystam za to na załatwienie wszystkich spraw w Krakowie. Zgrupowanie w Dębicy było bardzo intensywne, ale oceniam je pozytywnie. Na pewno okaże się pożyteczne i przyniesie efekty już w trakcie sezonu.
Dla podopiecznych Witolda Mroziewskiego spotkanie z Motorem było już trzecią wygraną podczas zgrupowania w Dębicy. Wcześniej piłkarze Jagiellonii pokonali beniaminka drugiej ligi Radomiaka Radom 3-1, a także trzecioligowe już Tłoki Gorzyce 3-0. Za to jedynej porażki (0-2) doznali w pojedynku z najbliższym rywalem ligowym Koroną Kielce, z którym już 31 lipca w Kielcach zainaugurują sezon.
|
źródło: www.jagiellonia.pl / Gazeta.pl
|
|
Dodano: 20 lipca 2004, 14:16:31 |



Bolo - 20 lipca 2004, 15:14:22 - *.rzymowskiego.sdi.tpnet.pl
Biała Białystok pokonała Mutre Lublin :D

Małolat86 - 20 lipca 2004, 17:28:28 - *.82-139.bia.tkb.net.pl
Bolo hehe  Brawo chłopaki!

Reebok - 20 lipca 2004, 17:55:56 - *.crowley.pl (*.168.1.24)
gratulacje dla Jagi !!! i oczywiście pozdrowienia z Krakowa :D Wisła & Jaga 4 Ever !!!

piekarczyk - 20 lipca 2004, 21:52:31 - *.lublin.mm.pl
motor na dobrej drodze do II ligi, brawo tak trzymac!!!


Liol - 20 lipca 2004, 22:55:23 - *.elpos.net
EEEEEEEEEEEEEEEEE ale to nie byl podstawowy sklad

Zygmunt - 21 lipca 2004, 0:15:18 - *.zambrow.sdi.tpnet.pl
Pozdrowienia Jagiellończykom śle Zambrów. Oby tak w lidze. JAGA do pierwszej ligi !!!

Mass - 21 lipca 2004, 1:01:44 - *.osk.ostrowiec.info (*.0.0.205)
Korupter niech tak nieobserwuje bo gały mu wyjda z orbit Na inauguracje sezonu będzie tak jak to miało miejsce z juniorami starszymi czyli 1:2 dla jagieloni. Zajączkowski wracaj tam gdzie twoje miejsce czyli do KSZO. Pozdro...

|
|