 | 17 lipca 2004, 12:00
- Królewska Wola
Gawin Królewska Wola 0-1 Śląsk Wrocław
Marek Kowalczyk 7
|  |
|
Śląsk Wrocław: (I połowa) Jaroszewski - Szczot, Ignasiak, Kosztowniak, Rudolf, Małecki, Grabowski, Ulatowski, Ostrowski, Kowalczyk, Wielgus. (II połowa) Janukiewicz Szymański, Lis, Dorobek, Lipiński - Kasprzycki, Szewczyk, Rosiński, Samiec, Hajdamowicz (70, Ignasiak), G.Wróbel.
|
|
W sparingowym meczu rozgrywanym w Królewskiej Woli, Śląsk Wrocław wygrał z tamtejszym Gawinem 1-0.
Kolejny sparing Śląska i kolejny raz na środku obrony zagrał Tomasz Kosztowniak, który do tej pory występował w ataku. Dla wielu kibiców takie ustawienie drużyny jest sporym zaskoczeniem. - To nie są żarty. Próbujemy różnych rozwiązań i ustawień - wyjaśnia Grzegorz Kowalski, trener Śląska. - Mam jakieś tam zastrzeżenia do dwójki stoperów Lis - Ignasiak. Ale nie chodzi tu o grę w defensywie. Liga jest taka, że w większości meczów będziemy zmuszeni grać atakiem pozycyjnym i rozgrywanie akcji spadnie na obrońców. A z tym wcześniej było różnie. I stąd pomysł z Kosztowniakiem. To jest jakaś alternatywa - dodaje szkoleniowiec wrocławskiego zespołu.
Po zakończonym sezonie w Śląsku zrodził się problem graczy młodzieżowych. Pozostało ich tylko dwóch - Janukiewicz i Małecki. Ale ten problem wydaje się już rozwiązany. Hajdamowicz, Kasprzycki i Grzegorz Wróbel uzupełnią braki młodzieżowców w zespole. Grzegorz Kowalski nie wyklucza, że jeszcze któryś z młodych zawodników dołączy do zespołu, ale jak na razie stawia na tę piątkę.
W meczu z Gawinem w zespole Śląska zagrał Marcin Szymański, który w poprzednim sezonie występował w Górniku Polkowice. Jednak dopóki na wrocławskim klubie ciąży zakaz dokonywania transferów gra tego zawodnika jesienią w barwach Śląska jest wykluczona. - To tak jak w przypadku Ostrowskiego. Jak na razie ci zawodnicy z nami biegają, grają i nic więcej. Co będzie dalej, to się okaże - wyjaśnia Grzegorz Kowalski.
|
źródło: www.slasknet.com / Gazeta.pl
|
|
Dodano: 17 lipca 2004, 15:47:10 |


