Lechia Gdańsk: Biecke - Czajka, Matuk, Gąsiorowski - Sekuła, Jasiński - Radoń, Borkowski, Biskup - Rusinek, Bławat. Grali także: Bąk, Wasicki, Wojciechowski, Żuk, Melaniuk, Morka, Kazubowski i Chmielewski.

Biało-zieloni zaskoczyli rywali już w 6 minucie, zdobywając gola po filmowej wręcz akcji. Wojciech Sekuła popisał się ładnym podaniem ze środka boiska w kierunku Mariusza Radonia. Ten dośrodkował na głowę Jakuba Bławata, który odegrał piłkę na środek pola karnego w kierunku wbiegającego Krzysztofa Rusinka. Ten ostatni, obchodzący w sobotę 23 urodziny, popisał się efektownym uderzeniem z półobrotu i było 1-0.

Lechia grała szybciej, mądrzej od rywala i często stwarzała zagrożenie pod bramką OKS. Efektem tego był drugi gol, zdobyty przez Marcina Gąsiorowskiego z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Bławacie.

W drugiej połowie szybko doszło do wyrównania. Olsztynianie najpierw wykorzystali nieporozumienie obrońców z Mateuszem Bąkiem, a następnie zdobyli gola po niepotrzebnym rzucie wolnym (z pomocą rykoszetu).

Za chwilę jednak było 3-2. Rusinek popisał się celnym strzałem głową po dośrodkowaniu Sławomira Wojciechowskiego. Wynik ustalił ładnym uderzeniem lewą nogą Marek Wasicki, któremu podawał Dominik Czajka.

- Jestem zadowolony z naszej gry ofensywnej - mówił trener gdańszczan, Marcin Kaczmarek. - Mimo upału, przeprowadziliśmy parę naprawdę ładnych i składnych akcji. Gorzej ze stratą goli, bo nie możemy sobie pozwolić na rozdawanie rywalom takich prezentów jak w sobotę. Marcin Szulik? Znalazł się trochę na rozdrożu, jest po kontuzji i w tej chwili przechodzi rehabilitację. Chcemy mu pomóc, by poczuł znów atmosferę szatni. Na temat jego gry będzie można coś powiedzieć, jak wróci do treningu.

W sobotę zagrał Tomasz Borkowski, który w poprzednim sparingu nie wystąpił, z uwagi na uraz kości śródstopia.

- To stara sprawa, ale już jest dobrze - mówi kapitan biało-zielonych. - Nasza gra wyglądała korzystnie i życzyłbym sobie dobrego występu drużyny ze Szczakowianką. Serdecznie zachęcam kibiców do przyjścia na stadion.