[ Strona główna ]


Jedyny w swoim rodzaju Skarb Ekstraklasy - statystyki, sylwetki, kariery graczy, historie, osiągnięcia klubówSkarb I ligi - statystyki, kariery graczy, historie i osiągnięcia klubówRozgrywki regionalne 2022/2023 - od IV ligi do Klasy C !Wyszukiwarka klubów, zawodników i sędziów w serwisie 90 MinutJeśli chcesz skontaktować się z redakcją - najpierw to przeczytaj!
90minut.pl
 CLJ
 PZPN
RSSSF

 

 
   

17 lipca 2004, 10:30 - Lublin (boisko na Rusałce)
Motor Lublin 1-0 Tomasovia Tomaszów Lubelski
Tomasz Lenart 67

Motor Lublin: (I połowa) Dudkiewicz - Maciejewski, Kucharski, Jaroszyński, Szynkaruk - Syroka, Golisz, Maziarz, Wójcik - Popławski. (II połowa) Rachowski - Czępiński, Ryczek, Ptaszyński, Żmuda - Kubiak, Chmura, Benidor, Zajączkowski - Koczon, Lenart.

Tomasovia Tomaszów Lubelski: Waśkiewicz (31 J.Krawczyk, 65 Bartoszczyk) - Bilewicz, Wachowicz, W. Krawczyk, Korzeń - Żurawski, Leszczyński, Gęśla, Dróździel - Głuszko (46 Zatorski), P.Gozdek (55 Puchalski).

Po efektownym zwycięstwie odniesionym kilka dni wcześniej w Zamościu nad Hetmanem Motor wygrał kolejny sprawdzian. Tym razem nieznacznie pokonał Tomasovię. Rywale wyznaczyli sobie spotkanie sparingowe na stadionie przy ulicy Rusałka. Obie drużyny zaprezentowały się, jak na tę fazę przygotowań do nowego sezonu, całkiem dobrze. Stworzyły, zwłaszcza przed przerwą, sporo sytuacji pod obiema bramkami, z których mogły pokusić się o trafienia. Gorzej było natomiast ze skutecznością, w rezultacie w meczu padł tylko jeden gol.

W pierwszej części spotkania więcej groźnych sytuacji wypracowali sobie piłkarze Tomasovii. Już w pierwszych minutach gry meczu goście mogli objąć prowadzenie, ale Kamil Dróździel zakończył akcję niecelnym strzałem głową. Ten sam zawodnik blisko pół godziny później w dogodnej pozycji nie zdołał pokonać bramkarza Motoru Jacka Dudkiewicza, a później sytuacji sam na sam nie wykorzystał Tomasz Leszczyński.

Dobre okazje dla Motoru mieli Piotr Wójcik i Kamil Stachyra.

Po przerwie lublinianie zagrali w zupełnie innym składzie, w Tomasovii zaszły tylko dwie zmiany. Do gry Motoru wiele ożywienia wniósł Paweł Zajączkowski, który najczęściej zagrażał bramce gości, jego w głównej mierze zasługą było zdobycie jedynego gola meczu. W 67. min po wykonywanym przez Zajączkowskiego rzucie wolnym piłka trafiła w poprzeczkę bramki Tomasovii, dopadł do niej Tomasz Lenart (sprawdzany przez trenera Jerzego Krawczyka młodzieżowiec) i umieścił ją w siatce.

źródło: www.motorlublin.prv.pl / własne / Gazeta.pl

Dodano: 17 lipca 2004, 13:25:57

Tęcza Kraś - 17 lipca 2004, 15:15:48 - *.internetdsl.tpnet.pl
Motor dobry winik mam nadzieje ze w tym sezonie wejdziesz do wyzszej ligi MOTOR LUBLIN

Tęcza Kraś - 17 lipca 2004, 15:17:03 - *.internetdsl.tpnet.pl
Motor dobry winik mam nadzieje ze w tym sezonie wejdziesz do wyzszej ligi MOTOR LUBLIN

damian_k19 - 17 lipca 2004, 15:38:26 - *.tom-net.int.pl (*.168.0.110)
hehe a ponoc Tomasovia bardzo dobrze sie zaprezentowala a grala w mocno oslabionym skladzie

Pseudonim (max 10 znaków):

E-mail:

Redakcja 90minut.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie 90minut.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników lub całe sieci.

 

Napisz do nas