Raków Częstochowa: Cyruliński (46 Siwy) – Susek, Żebrowski, Lechowski – Gliński, Mazur (46 Marczyk), Masłoń (65 Gerega), Bielecki (78 Sieradzki), Mikołajczyk (46 Kowalczyk) – Sobala (60 Witczyk), Popko (46 Kyzioł).

Grający tym razem w dość odmłodzonym składzie "czerwono-niebiescy" pokonali Motor Praszka 2-0 (0-0).

W pierwszej połowie podbramkowych spięć było jak na lekarstwo. Gospodarze raz po raz próbowali inicjować akcje ofensywne, jednak byli mało dokładni. Ich strzały za każdym razem mijały bramkę beniaminka IV ligi opolskiej.

Przyjezdni odpowiedzieli tylko raz – w 66. minucie w dość przypadkowych okolicznościach odbiła się od poprzeczki bramki Siwego. Cztery minuty wcześniej piłka zatrzepotała w siatce obok bezradnego bramkarza Motoru. Mateusz Kyzioł pięknym strzałem z 20 metrów nie dał mu najmniejszych szans. W 74. minucie rzut wolny z bardzo ostrego kąta wykonywał Miłosz Bielecki. Wydawało się, że bramkarz z Praszki nie będzie miał problemów z wyłapaniem tego niezbyt mocnego dośrodkowania, jednak... wpadł z piłką do bramki.