|
|
   | 31 lipca 2004, 11:00
- Suwałki
Wigry Suwałki 3-2 Rominta Gołdap
Szarnecki 25, 27, 40 – Mościński 22, Zimnoch 53
|  |
Wigry Suwałki: Szyszko (75 Barwicki) – Pietkiewicz, Sieczkowski, Wyszyński, Kunicki (75 Kuźma), Kubas (52 Harasim), Borkowski, Wojtulewicz (30 Czereszewski), Ołowniuk (60 Olbryś), Walicki (40 Trzaskalski), Szarnecki (46 Trocki).
|
Rominta Gołdap: Kołowerzo – Wojdylak, Gołębiewski, S.Górski, Szulczyński (35 Gągła), Kiler, Brzozowski, Marcin Nowak (46 Kowalczyk), Michał Nowak, Zimnoch, Mościński.
|
Zwycięstwem 3-2 z Romintą Gołdap, beniaminkiem IV ligi warmińsko-mazurskiej, suwalskie Wigry zakończyły przygotowania do jesiennej rundy spotkań podlaskiej IV ligi. Celem suwalczan jest awans do wyższej klasy.
Jeżeli podopieczni Mariana Geszke grać będą tak skutecznie jak w sparingach (sześć zwycięstw i tylko jedna porażka z ŁKS Łomża 1-2), to z realizacją celu problemów mieć nie powinni.
Trenera, działaczy i kibiców Wigier cieszy powrót na boisko Kamila Szarneckiego. Popularny Ciapek ponad rok walczył z kontuzją. W sobotnim sparingu Szarnecki wybiegł na boisko w podstawowej jedenastce i był bohaterem meczu. To on bowiem zdobył dla Wigier wszystkie gole. W 22 min, po zagraniu Przemysława Zimnocha i strzale 16-letniego Michała Mościńskiego, prowadzenie objęła Rominta. W tej części gry padły jeszcze trzy gole. Autorem wszystkich, w 25, 27 i 40 min był wspomniany Kamil Szarnecki. Największymi brawami nagrodzony został jego trzeci gol, zdobyty po 40-metrowym rajdzie i potężnym strzale pod poprzeczkę.
Z kilkunastu sytuacji do zdobycia gola, stworzonych przez oba zespoły po przerwie, jedną wykorzystała Rominta. W 53 min, po podaniu Mościńskiego, bramkarza Wigier Andrzeja Szyszko pokonał Zimnoch.
– Martwią mnie nieco urazy Trockiego, Trzaskalskiego, Kuźmy – podsumował przygotowania do sezonu Marian Geszke, trener Wigier. – Ma to znaczenie w sytuacji, kiedy w kadrze zamiast 21 czy 22 zawodników mam ich zaledwie 18. Z tej grupy tylko co trzeci z powodzeniem mógłby występować na boiskach III ligi. Cieszy natomiast powrót na boisko Szarneckiego. Z podlaskich IV-ligowców widziałem zaledwie trzy zespoły. Dziś nie chcę zatem wypowiadać się o szansach Wigier. Mądrzejszy będę po czterech, pięciu kolejkach. Zmieniamy nieco system i styl gry. To powinno przynieść oczekiwane efekty. Jesień zagramy w takim składzie, jaki mamy. Miejsce w tabeli na półmetku rozgrywek pokaże na co możemy liczyć wiosną, co trzeba zmienić i poprawić w grze, na jakich pozycjach wzmocnić drużynę, żeby z powodzeniem walczyć o III ligę – kończy trener Geszke.
Już w niedzielę, o godz. 11.00, w pierwszej kolejce IV ligi Wigry Suwałki zmierzą się na własnym boisku z beniaminkiem Piastem Białystok.
|
źródło: www.wigry.prv.pl / Gazeta Współczesna
|
Dodano: 31 lipca 2004, 21:36:18 |



|
|