Kłos Zaniemyśl: Latanowicz - Wierski, D.Drukarski, M.Drukarski, Nowak, Pohl, Szczepański, Konarski, Wojtysiak, Leciej, Śmigielski. Grali także: Leżała, Kołacki, Pomykała, Ratajczak, Piasecki.

Lech Poznań: Piątek - Kryger, Wojtala, Wójcik, Sasin - Madej, Goliński, Scherfchen, Pawłowski - Reiss, Nawrocik.

Grano 2x30 min.

Wczoraj w Zaniemyślu piłkarze Lecha Poznań rozegrali mecz sparingowy z tamtejszym Kłosem. Spotkanie odbyło się w ramach akcji Gazety Poznańskiej - "Lech kontra twój klub". Poznaniacy wygrali 5-0.

Ponieważ wielu piłkarzy z kadry Czesława narzeka na urazy, a do tego zespół rezerw tego dnia grał mecz ligowy w Szczecinie, na boisku w Zaniemyślu pojawili się również drugi trener Kolejorza, Waldemar Kryger oraz kierownik drużyny Marek Pawłowski.

Na III-ligowy mecz rezerw Lecha do Szczecina musieli pojechać Krzysztof Kotorowski, Błażej Telichowski i Arkadiusz Czarnecki. Nie było też trenera Czesława Michniewicza, którego sprawy rodzinne ściągnęły do Gdyni.

Pozostali zawodnicy Lecha, zmęczeni długą podróżą z Moskwy, stawili się na meczu z Kłosem, ale i tak trudno było z nich zestawić pełną jedenastkę. - Podjęliśmy więc decyzję o uzupełnieniu składu o mnie i kierownika drużyny - mówi asystent trenera Lecha Waldemar Kryger, który prowadził zespół w tym meczu - W odwodzie był jeszcze trener bramkarzy Zbigniew Pleśnierowicz - dodał żartem.