|
|
|
  28 września 2004, 16:00
- Zduńska Wola
Przyjaciele Franciszka Kulawieckiego 2-2 Widzew Łódź
Masłowski ?, Budka ? - Caldwell 32, Becalik 78
|  |
|
Przyjaciele Franciszka Kulawieckiego: Siewierski - Kardas, Pietrzak, Bańkosz, Zalewski - Budka, Kosuń, Dąbrowski, Kaczorowski - Masłowski, Janicki. Grali także: Gruchaj, Kochelak, Majewski, Szeller, Żuchowski, Ziółkowski, Matysiak, Kulawiecki.
|
|
Widzew Łódź: Młynarczyk - Bednár, Klepczyński, Urbaniak, Kubik - Pawlak, R.Michalski, Probierz, Plewnia - Caldwell, Rybski. Grali także: Kula, T.Michalski, Jodłowiec, Chibuzu Maduka, Szeremet, Paschal Ekwueme, Becalik, Majewski, Papadopoulos.
|
|
widzów: 2.000
|
|
Dochód ze sprzedaży biletów przekazano na rzecz Franciszka Kulawieckiego, byłego piłkarza i szkoleniowca Pogoni Zduńska Wola, który cierpi na poważną chorobę.
Już w przedsprzedaży wykupiono bilety za ponad 4 tys. PLN. Drugie tyle zostało sprzedanych przed meczem. To nie koniec pomocy dla sportowca. W trakcie spotkania odbyła się loteria fantowa, a także licytacje. Pod młotek trafiły m.in. koszulki: reprezentacji Polski Michał Stasiaka, wychowanka Pogoni Pawła Kaczorowskiego, Jacka Krzynówka z w 1.FC Nürnberg, Łukasza Masłowskiego z Odry Wodzisław oraz ŁKS i Widzewa z autografami zawodników.
Na pomysł zorganizowania spotkania wpadł Wiesław Bańkosz, szkoleniowiec WKS Wieluń. Podczas meczu jego drużyny z rezerwami Widzewa trener poprosił łódzkich szkoleniowców o udział w meczu charytatywnym. - Nie było mowy, żebyśmy odmówili - stwierdził Stefan Majewski. - Trzeba pomagać tym, którzy po boisku biegać już nie mogą.
W zespole łódzkim zagrali między innymi trener Stefan Majewski i szkoleniowiec bramkarzy Józef Młynarczyk.
- Gdy tylko dowiedziałem się o tym meczu rzuciłem wszystko, by przyjechać - dodał Józef Młynarczyk, który pamiętał kiedy ostatni raz wystąpił w Widzewie. - To było w 1984 roku, czyli 20 lat temu. Ciągnie wilka do lasu.
Kulawiecki grał w Pogoni przez 24 lata. Później szkolił młodzież w tym klubie, a także w nieistniejącym już Beta-Marteksie. Wprowadził do IV ligi Ekologa Wojsławice. - Zacząłem grać w wieku 10 lat i całe życie poświęciłem piłce. Kiedy pojawiła się choroba, myślałem, że wszyscy się ode mnie odwrócą. Jednak prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie - mówił wzruszony.
Obecnie porusza się na wózku inwalidzkim, a jakby tego mało, rodzina znajduje się w trudnej sytuacji materialnej. - Nie sądziłem, że trener jest tak bardzo chory. Jeszcze rok temu grałem z nim na hali. On mnie wychowywał i wiele mu zawdzięczam. Dziękuje wszystkim ludziom, sponsorom i piłkarzom, że zechcieli dla niego zagrać - mówił Łukasz Masłowski, najbardziej znany wychowanej Kulawieckiego.
Ozdobą spotkania były ładne gole - wszystkie strzelili obecni i byli zawodnicy Widzewa.
|
źródło: Gazeta.pl
|
|
Dodano: 28 września 2004, 20:09:42 |



Ala - 28 września 2004, 22:55:54 - *.207.40.134
Widzow 2.000 ? Z tekstu wynika ze ponad 8 tysiecy przybylo na stadion. Czy w tym serwisie ktos mysli co sie pisze?

panmarian - 28 września 2004, 22:59:43 - *.k1.isko.net.pl (*.0.2.71)
W tekście jest mowa o r tys. zł, a to nie równa się liczbie widzów. Bilety były po 5 zł. więc sobie oblicz ilu było kibiców.

Zeb - 28 września 2004, 23:40:43 - *.tnt2.anchorage.ak.da.uu.net
Oj widac Alu ze przemila z ciebie jest blondyneczka. W tekscie nigdzie nie jest napisane ze sprzedano 8 tysiecy biletow.

seba - 29 września 2004, 10:27:59 - *.gorzow.mm.pl
super

|
|