|
|
|
   | 2 marca 2005, 12:00
- Warszawa
Legia Warszawa 3-2 Mazowsze Grójec
Veselin Đoković 14, Marcin Smoliński 67, Dariusz Zjawiński 79 - Maciej Tataj 10, Andrzej Stretowicz 20 (k)
|  |
|
Legia Warszawa: 1. Artur Boruc - 7. Tomasz Sokołowski II, 16. Veselin Đoković (46, 3. Wojciech Szala), 18. Jacek Magiera (73, 25. Jakub Rzeźniczak), 11. Tomasz Kiełbowicz - 14. Bartosz Karwan (46, 26. Paweł Kaczorowski), 8. Łukasz Surma (74, 19. Marcin Rosłoń), 21. Aleksandar Vuković (46, 24. Ireneusz Kowalski), 13. Marcin Smoliński - 10. Marek Saganowski (46, 17. Dariusz Zjawiński, 82, 15. Maciej Korzym), 9. Piotr Włodarczyk (46, 22. Tomasz Sokołowski I).
|
|
Mazowsze Grójec: 1. Mariusz Osiński - 2. Artur Kupiec, 3. Marcin Sianowski, 17. Rafał Gołowicz - 6. Maciej Starczewski (46, 4. Mariusz Solecki), 10. Andrzej Stretowicz, 11. Marcin Korkuć, 8. Rafał Chmielewski (89, 15. Dariusz Dzióba), 9. Piotr Petasz (68, 14. Marcin Sztobryn) - 18. Cezary Czpak, 7. Maciej Tataj (82, 16. Jarosław Kania).
|
|
widzów: 1200.
sędziował: Marcin Borski (Warszawa).
|
|
W sparingowym meczu Legia Warszawa pokonała Mazowsze Grójec 3-2 (1-2).
- Trochę wstyd, że na inaugurację zagraliśmy tak słabo. Zwłaszcza w pierwszej połowie - ocenił trener legionistów Jacek Zieliński. Wicelider ekstraklasy z trudem pokonał średnią drużynę trzeciej ligi. Kibice nieprzychylnie przyjęli Pawła Kaczorowskiego.
Legia publiczności przy Łazienkowskiej zaprezentowała się po raz pierwszy w tym roku. Na odśnieżonym, podgrzewanym boisku w składzie, w którym najprawdopodobniej rozpocznie sezon w sobotę meczem Pucharu Polski z zabrzańskim Górnikiem (tylko tego meczu 1/8 finału PZPN nie odwołał, właśnie dlatego, że Legia ma podgrzewaną płytę). I gdyby tylko po tym oceniać poziom przygotowania do rozgrywek jednej z najlepszych drużyn w kraju, to perspektywy nie rysują się różowo. Po jednej z pierwszych akcji spotkania mieliśmy jasność, że tracenie przez Legię po cztery gole w rozgrywanych za granicą sparingach nie wygląda na żaden przypadek.
W 10. minucie Jacek Magiera z dużym opóźnieniem wystartował do dalekiego podania rywali. Maciej Tataj wyprzedził go i będąc sam na sam z Arturem Borucem, pokonał go z łatwością. Kilka minut później wszystko wróciło do normy - akcję ze środka boiska zainicjował Veselin Đoković i po wymianie piłki z Markiem Saganowskim wbiegł w pole karne, a następnie pewnie trafił do siatki. Strzelił swojego pierwszego gola w barwach Legii. Za chwilę idealnej okazji w swoim niepowtarzalnym stylu nie wykorzystał Piotr Włodarczyk, ale w 20. minucie było 1-2 i znów konsternacja. Po zderzeniu Đokovicia z Cezarym Czpakiem w polu karnym gospodarzy sędzia podyktował "jedenastkę" (już czwartą przeciwko Legii w tegorocznych sparingach, to także daje do zastanowienia). Andrzej Stretowicz nie dał szans Borucowi. Później poza uderzeniem Łukasza Surmy w środek bramki Legia nie była w stanie absolutnie nic zrobić. Pierwsza część meczu skończyła się wynikiem 2-1 na korzyść trzecioligowców. - W pierwszej połowie zagraliśmy zbyt statycznie. W naszej grze nie było ruchu. Wygląda na to, że zawodnicy zlekceważyli rywali - mówił trener Legii Jacek Zieliński.
W drugiej połowie dokonał kilku zmian, które jednak nie dały wiele (choć trzeba przyznać, że np. Ireneusz Kowalski w roli prowadzącego grę prezentował się wyraźnie lepiej od bezproduktywnego Aleksandra Vukovicia). Mimo średniej postawy faworyci jednak uratowali twarz, bo dwukrotnie zza pola karnego celnie uderzyli młodzi - Marcin Smoliński i Dariusz Zjawiński (wychowanek CWKS Legia, zdobył pierwszego gola w sparingach). Legia i Mazowsze w ubiegłym roku grały ze sobą w jednej grupie Pucharu Polski. Wtedy pierwszoligowcy wygrali dwukrotnie, ale bardzo nieznacznie (1-0 i 2-1). Teraz piłkarze trenera Andrzeja Prawdy byli jeszcze bliżsi osiągnięcia sukcesu. Jednak znowu się nie udało.
Przed rozpoczęciem drugiej połowy spiker ogłosił, jakie zmiany zajdą w obu zespołach. Na koniec zostawił sobie Pawła Kaczorowskiego. Po wymienieniu tego nazwiska trybuny ożyły i z rzadka tylko milczały. Nowy legionista (kibice Legii go nie tolerują, ponieważ po ubiegłorocznym finale PP jako zawodnik Lecha śpiewał piosenki godzące w dobre imię ich klubu) spotkał się z wieloma wyzwiskami. - Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Musimy spotkać się z kibicami i koniecznie coś z tym zrobić - mówił po meczu trener Zieliński. Na razie nie wygląda jednak na to, by te wysiłki miały być skuteczne. Zadra tkwi bardzo głęboko.
Mecz u wyjścia z tunelu prowadzącego z szatni na boisko obserwował kwiat byłych i w niektórych przypadkach obecnych piłkarzy stołecznego klubu. Obok dyrektora sportowego Legii Jacka Bednarza ustawili się obecnie menedżer Mariusz Piekarski, a także wciąż czynni, jednak leczący urazy Marek Jóźwiak i Tomasz Jarzębowski. Pewne zdziwienie budziła obecność niechcianego w pierwszym zespole Dariusza Dudka, który miał być na obozie w Straszęcinie, gdzie od pewnego czasu ćwiczą rezerwy. - Nie pojechałem, bo miałem kontuzję. U mnie nic się nie zmienia. Będę grał w trzeciej lidze. Chyba dam radę - powiedział z ironią. Patrząc na to, jak w środę poczynali sobie koledzy z pierwszego zespołu, można mieć wątpliwości, czy na pewno by im się nie przydał.
|
źródło: własne / Gazeta.pl
|
|
Dodano: 2 marca 2005, 14:01:50 |



kibol mazo - 2 marca 2005, 14:27:16 - *.adsl.inetia.pl
legia&mazowsze friends

KK - 2 marca 2005, 15:21:51 - *.153.221.42
1200 widzów to nie dużo.... 3:2 z Mazowszem Grójec to nie dużo...

Fanatyk_KS - 2 marca 2005, 15:54:40 - *.bater.net.pl (*.168.5.89)
Zapowiada sie ciekawy pojedynek w sobote. Dozobaczenia w Warszawie. TORCIDA GÓRNIK !

Mj - 2 marca 2005, 18:07:46 - *.icpnet.pl
Do zobaczenia. Byle się trochę ociepliło. Dzisiejszy sparing wyszedł bardzo źle. Przypomina się lipcowy mecz kontrolny z Radomiakiem (też 3:2), który był zwiastunem kiepskiej rundy w wykonaniu Legii.


M_Head - 2 marca 2005, 18:45:03 - *.dsl.telesp.net.br (*.161.70.177)
Jeśli Legia miała kiepską rundę, to jak określisz postawę w tym sezonie: Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, Amiki Wronki, Zagłębia Lubin, Cracovii Kraców, Polonii Warszawa, Pogoni Szczecin, Wisły Płock, Górnika Zabrze, Lecha Poznań, Górnika Łęczna, GKS Katowice, a także: Arsenalu Londyn, Realu Madryt, Liverpoolu FC, Newcastle United, Interu Mediolan, Feyenoordu Rotterdam, Bayernu Monachium, Betisu Sewilla, Lyonu Olympique, Werderu Brema, AS Roma Schalke 04, Deportivo La Coruna, Bayeru Leverkusen, Valencii, AS Monaco, Olympique Marseille, Bordeaux, FC Sewilla, PSG, VfB Stuttgart??? Jeżeli wyłącznym czynnikiem determinującym jakość gry drużyny są jej wyniki, wszystkie wymienione przeze mnie zespoły grały w tym sezonie gorzej od Legii. Jestem bardzo ciekawy, jakimi epitetami określisz ich postawę w sezonie bieżącym. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź.

rafi - 2 marca 2005, 21:28:18 - *.internetdsl.tpnet.pl
M_Head- jesli dla ciebie styl gry Legii byl wystarczajacy to ok!!Ja jednak wolalbym zeby grala i ladnie i skutecznie,i efektownie i efektywnie!! A o poziomie gry z poprzedniej rundzie swiadcza chyba puste trybuny,nie sadzisz?

Bartosz - 2 marca 2005, 21:37:10 - *.crowley.pl (*.0.0.205)
Mi wystarczy efektywny styl gry.Efektowność to drugorzędny dodatek.W sparingu najlepsi byli Smoliński i Zjawiński czyli młodzież wymiata.

Marconi - 2 marca 2005, 22:47:28 - *.48.171.5 (*.51.73.129)
Zjawa się przyda.Odpowiednio pokierowany,trenowany i pozytek murowany.

Mj - 2 marca 2005, 23:23:49 - *.icpnet.pl
M_Head, chodziło mi o to, że po atrakcyjnej, skutecznej i miłej dla oka grze wiosną 2004 r., jesienią Legia prezentowała sie o wiele gorzej, np. kondycyjnie (najpóźniej zdobyta bramka w lidze padła w 64. min. w 1. kolejce w Szczecinie). Fajnie, że mimo słabej gry, zajęła 2. miejsce na półmetku, ale zawdzięczamy to słabości naszej ligi bardziej niż sile zespołu. Pozdrawiam.

qwerty - 3 marca 2005, 18:28:06 - *.toya.net.pl
Olympique Lyon w tym sezonie gorszy od Legii? Zabawne.

|
|